Jan Błachowicz to zrobił! Niepokonany Israel Adesanya wypunktowany przez Polaka!

Jan Błachowicz to zrobił

Jan Błachowicz to zrobił! Niepokonany jak dotąd w oktagonie UFC Israel Adesanya został wypunktowany przez Polaka. Tym samym Błachowicz obronił pas mistrza UFC w kategorii półciężkiej. Walka obfitowała w wiele emocji, jednak polski zawodnik w kluczowych momentach pokazał wyższość nad rywalem, wykorzystując swoją ogromną siłę i przewagę kilogramów. W dwóch ostatnich rundach kapitalnie obalał rywala, co przeważyło o jego wygranej.

Jan Błachowicz to zrobił! Niepokonany Israel Adesanya wypunktowany przez Polak!

Tytuł mistrzowski zostaje w Polsce! Faworyzowany przez bukmacherów i niepokonany jak dotąd w oktagonie Israel Adesanya nie poradził sobie z „legendarną polską siłą”. Jan Błachowicz wypunktował Adesanyę i obronił tytuł mistrza UFC w kategorii półciężkiej. Pierwsze trzy starcia były niezwykle wyrównane, Nigeryjczyk nie dawał się obalić i atakował aktualnego mistrza bolesnymi kopnięciami na nogę wykroczną. Błachowicz jednak systematycznie częstował niepokonanego Adesanyę ciosami prostymi, które notorycznie dochodziły do celu.

Wszystko co najlepsze działo się jednak w dwóch ostatnich, mistrzowskich rundach. Zaczęło się w czwartej, kiedy rywal Polaka w końcu dał się obalić. Błachowicz kontrolował walkę z góry i skutecznie nie dawał wydostać się oponentowi z potrzasku. Kibice i komentatorzy liczyli na powtórkę w ostatnim, piątym starciu – i tak też się stało. Cieszyński Książę spektakularnie posłał rywala na deski i do końca nie pozwolił mu wstać. O wszystkim decydował jednak werdykt, ale sędziowie byli jednomyślni i jednogłośnie wskazali bezdyskusyjne zwycięstwo Polaka. Tym samym pierwsza porażka w UFC faworyzowanego Nigeryjczyka stała się faktem.

ZOBACZ TAKŻE: SZOKUJĄCA WYPOWIEDŹ WNUCZKI JÓZEFA STALINA – CHODZI O 3. WOJNĄ ŚWIATOWĄ. POWIEDZIAŁA KIEDY NASTĄPI WYBUCH. WIADOMO, SKĄD MA TAKIE INFORMACJE…

Polskie media oszalały po kolejnej zwycięskiej walce Błachowicza – gratulacje płyną z całego świata

Na walkę Błachowicza wiele osób czekało do samego rana lub ustawiało budziki przynajmniej na godzinę 5 nad ranem. Ostatecznie nikt nie mógł być zawiedziony. Widać to w polskich mediach, które także czuwały od rana:

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.