Zakopianka stoi – nie powinien nikogo dziwić fakt, iż po Sylwestrze sytuacja na drodze jest niepokojąca. Kierowcy skarżą się na innych, którzy nie zaopatrzyli się w zimowe opony. Dodatkowo, kilka kilometrową trasę pokonuje się w godzinę, tkwiąc oczywiście w korku. Co jeszcze, w Myślenicach doszło do zderzenia 6 samochodów. 

Zakopianka stoi – warunki do jazdy tragiczne

Jak podają media, sytuacja na zakopiance jest alarmująca. Jeżeli spieszy się komuś do pracy czy do domu, niestety mamy złe wieści, gdyż korki są ogromne. Większość ludzi wraca z Zakopanego w związku z niedawnym Sylwestrem. Jednak są również takie osoby, które postanowiły odwiedzić to miasto w zbliżający się długi weekend, dlatego zrobiło się tam tłoczno.

ZOBACZ TAKŻE: NOWE PRZEPISY DLA KIEROWCÓW OD 2020 ROKU

Ludzie narzekają przede wszystkim na innych kierowców, ponieważ niektórzy z nich postanowili wybrać się w góry z letnimi oponami. Warunki na drogach z pewnością im nie sprzyjają, dlatego też dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.

Korki są tak duże, że wideo opublikowane przez Tygodnik Podhalański przypomina bardziej zdjęcie.

Wyjazd z Zakopanego to dziś koszmar wielu kierowców. Tak wygląda rondo dr Andrzeja Chramca, ostatnie przed wjazdem na zakopiankę. Uwaga, to jest film a nie zdjęcie, choć może się tak wydawać. #Tatry #Zakopane #Zakopianka #NowyRok2020
Wiadomości z Podhala https://t.co/yw3iO2pEfY pic.twitter.com/q7pmXyPjyq

— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) January 2, 2020

Korek w Białce ma 7 km długości, natomiast drogę ze Skomielnej do Zakopanego pokonacie aktualnie w 2,5h. Dodatkowo, przemieszczanie się po zakopiance utrudnia wypadek. W Myślenicach w stronę Krakowa zderzyło się aż 6 samochodów, co znacznie wpłynęło na płynność ruchu. Jeden pas jest zablokowany.

Tysiące pojazdów wyjeżdża z Zakopanego. Policjanci upłynniają ruch kierując nim na skrzyżowaniach. Niestety wielu kierowców zwalnia a nawet wysiada z pojazdów aby zapytać o alternatywną trasę. Policjanci mają inne zadania a takie zachowanie kierowców spowalnia ruch.

— Małopolska Policja (@kwpkrakow) January 2, 2020