Zachciało im się alkoholu między godziną 10 a 12 – przebrali się za seniorów, aby zrobić zakupy

zachciało im się alkoholu

Zachciało im się alkoholu między 10 a 12 – przebrali się więc za seniorów, aby móc legalnie zrobić zakupy. O całej sytuacji donosi portal zabrze24.info. Wszystko rzecz jasna ma związek z najnowszymi obostrzeniami, dotyczącymi zakupów. Warto bowiem przypomnieć, że właśnie w wymienionych wyżej godzinach, do sklepów wpuszczani są jedynie seniorzy – aby mogli w spokoju kupić najbardziej potrzebne artykuły. Na nieszczęście dwóch pomysłowych mężczyzn, zostali oni zdemaskowani przez ochronę i wyproszeni ze sklepu. To nie pierwszy przypadek tego typu maskarady w ostatnich dniach.

Zachciało im się alkoholu między 10 a 12 – przebrali się za seniorów, aby leganie zrobić zakupy o konkretniej godzinie

Nowe obostrzenia wywołały w Polsce sporo dyskusji. Nie wszyscy potrafią bowiem zaakceptować nową, wyjątkową sytuację. Z drugiej strony, ludzie mogą samo sobie pluć w brodę – mowa rzecz jasna o tych, którzy nie respektowali wytycznych rządu i między innymi dlatego wprowadzono nowe zasady. Jedna z nich dotyczy robienia zakupów. Do sklepu wejść można jedynie w rękawiczkach oraz w ograniczonej liczebności (klientów w budynku może być jednocześnie 3x tylu, iloma kasami dysponuje dany sklep). Jednakże gdyby tego było mało, między godziną 10:00 a 12:00, zakupy mogą robić jedynie seniorzy (osoby powyżej 65 roku życia). Przepis ten chcieli jednak złamać dwaj mężczyźni z centrum Zabrza. Jak podaje zabrze24.info, 30-latek oraz 33-latek przebrali się za starsze osoby i chcieli w tym czasie kupić alkohol.

ZOBACZ TAKŻE: NIESAMOWITE NAGRANIE PROSTO Z CHIŃSKIEJ AUTOSTRADY! KIEROWCA POSTANOWIŁ ZAWRÓCIĆ TIREM NA RUCHLIWEJ, 4-PASMOWEJ DRODZE. ZOBACZ WIDEO!

Peruka i laska nie wystarczyły – ochroniarz był czujny. To kolejna maskarada związana z koronawirusem

Jak podaje zabrzański portal, będący w średnim wieku mężczyźni przyodziali się w siwą perukę i drewnianą laskę. To wszystko miało imitować fakt, że są starszymi osobami, mogącymi zrobić zakupy między godziną 10 a 12. Cały spisek zwęszył jednak ochroniarz marketu. Choć początkowo stawiali opór, pod groźbą wezwania policji opuścili lokal.

Warto dodać, że to nie pierwsza tego typu sytuacja w ostatnich dniach. Niedawno głośno było o mężczyźnie i jego partnerce, którzy mieli razem przebywać w kwarantannie. Podczas kontroli policji okazało się jednak, że kobiety nie ma w domu. Jej partner postanowił ją udawać, zmieniając głos i ubierając kapelusz. To działanie jednak także nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.

źródło: zabrze24.info