Wrocławskie liceum przymyka oko na palących uczniów: „Zamiast palić papierosy po podwórkach, niech palą w szkole”

Wrocławskie liceum przymyka oko

Wrocławskie liceum przymyka oko na palących uczniów. Mimo, że wielu nauczycieli drażni widok młodzieży z papierosem, dyrektorka patrzy na sprawę zupełnie inaczej. Mowa tu o VIII Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu, które co ciekawe, jest placówką promującą zdrowy styl życia. Dolnośląskie Kuratorium Oświaty postanowiło zabrać głos w sprawie.

Wrocławskie liceum przymyka oko na palących uczniów

Liceum to czas, kiedy młodzież kończy 18. rok życia i wkracza w dorosłość. Nie od dziś wiadomo, że wielu z nich regularnie pali papierosy. W świetle prawa nie jest to zabronione. Nauczyciele jednak borykają się z problemem wychodzenia uczniów na przerwach „na dymka”. Nie mogą znieść widoku młodzieży z papierosem w ustach. Jeden z nauczycieli VIII Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Zaporoskiej we Wrocławiu skarży się, że uczniowie palą papierosy na terenie szkoły i to za pozwoleniem samej dyrektorki. 

Nie mogę już patrzeć na moich uczniów, którzy niemal na każdej przerwie zbierają się na dymka w palarni na terenie szkoły, a dyrekcja przymyka na to oczy – relacjonuje.

ZOBACZ TAKŻE: BÓJKA DZIEWCZYN PRZED SZKOŁĄ W CZĘSTOCHOWIE – „PRZEPROŚ, ŻE ŻYJESZ” [WIDEO]

Nauczyciel poinformował, że na terenie placówki znajduje się nieoficjalna palarnia dla uczniów. Na każdej przerwie pomiędzy budynkami VIII LO we Wrocławiu, przy ogrodzeniu i ścianie szkolnej szopy spotykają się uczniowie i palą papierosy. Okazuje się, że dyrektorka wyraża na to zgodę. Woli, aby uczniowie palili na terenie szkoły niż rozchodzili się, szukali dziwnych miejsc lub co gorsza, wchodzili na czyjeś podwórka.

Nasza dyrektor woli by nasi uczniowie, jak już palą, to żeby to robili na terenie szkoły, a nie po okolicznych podwórkach. Teraz przynajmniej nikt z zewnątrz nie dzwoni, ani nie przychodzi do nas ze skargami – informuje nauczyciel, który prosi o anonimowość.

Dziennikarze Gazety Wrocławskiej próbowali skontaktować się z dyrektorką, Anną Marią Niewińską, jednak kobieta nie znalazła dla nich czasu. Głos w sprawie zajęło natomiast Dolnośląskie Kuratorium Oświaty.

Poprosiliśmy Panią dyrektor o wyjaśnienia i kategorycznie zaprzeczyła, jakoby tolerowała funkcjonowanie palarni dla uczniów na terenie szkoły. Zapewniła też, że kierowana przez nią placówka promuje zasady zdrowego stylu życia, a każde takie zjawisko spotyka się z reakcją nauczycieli i jej osobiście. Szkoła wszelkimi sposobami stara się wyeliminować przypadki palenia – powiedziała Krystyna Kaczorowska, rzecznik Dolnośląskiego Kuratorium Oświaty.

źródło: gazetawroclawska.pl

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.