Udawał że ma koronawirusa, bo nie chciał stać w kolejce. W Polsce zaczyna się kombinowanie

udawał że ma koronawirusa

Udawał że ma koronawirusa, bo nie chciał stać w kolejce. Niestety, w Polsce niektórzy zaczynają kombinować, co prowadzi do poważnych konsekwencji. Opisywana sytuacja miała miejsce w Bochni, a wszystko dokładnie opisał portal bochnianin.pl. Zamieszanie na tamtejszym oddziale szpitalnym było spowodowane fałszywym alarmem związanym z epidemią koronawirusa. Jak się okazuje, mężczyzna odpowiedzialny za podanie nieprawdziwych informacji, może mieć poważne kłopoty.

Udawał że ma koronawirusa – wszystko przez to, że nie chciał stać w kolejce

W Polsce zaczynają się kombinacje związane z koronawirusem – chodzi o zachowania poszczególnych osób, które starają się wykorzystać fakt powszechnej paniki, aby uszczknąć na tym jakiekolwiek korzyści. Tak było między innymi w Bochni, o czym informuje tamtejszy portal bochnianin.pl. Jak się okazuje, chodzi o pacjenta, który miał dość stania w długiej kolejce do specjalisty i postanowił obwieścić, że prawdopodobnie jest zakażony koronawirusem, gdyż wrócił z regionu podwyższonego ryzyka. Jak relacjonuje bochnianin.pl, wszystko miało dziać się we wtorek, a sprawcą zamieszania był 60-letni mężczyzna z gorączką i kaszlem. Podczas oczekiwania na przyjęcie miał skłamać, że właśnie wrócił z Niemiec.

ZOBACZ TAKŻE: ZNANE OSOBY ZARAŻONE KORONAWIRUSEM – TOM HANKS, JEGO ŻONA, ORAZ PIŁKARZ JUVENTUSU. CO TO OZNACZA? CO DALEJ Z ROZGRYWKAMI PIŁKARSKIMI W EUROPIE?

Mężczyznę zdradziła jego rodzina, wszystko potwierdzili policjanci – teraz grożą mu poważne konsekwencje

Niewinne – zdawałoby się rzecz jasna – kłamstwo, może nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje. W czasie trwania epidemii, poszczególne służby są niezwykle wyczulone na każde potencjalne przypadki zachorowań. Pogłoska o tym, że mężczyzna może być nosicielem wirusa, była powodem ogromnego zamieszania w placówce gdzie rzekomo chory przebywał. Bochnianin.pl podaje, że za wprowadzenie służb w błąd, wobec mężczyzny zostanie skierowany wniosek do sądu.

To jednak może wcale nie oznaczać końca kłopotów. Szpital musiał zostać zdezynfekowany, a to sprawiło, że niektóre oddziały przez cały czas były zamknięte.

Dopiero rodzina mężczyzny przyznała, że ten wcale nie opuszczał granic kraju – wbrew temu, co ten wcześniej zapewniał. Poniżej cytujemy wzmiankę ze strony bochnianin.pl:

Policjanci wrócili więc do 60-latka przebywającego w izolatce, a ten przyznał się wtedy, że… nie chciało mu się stać w kolejce i czekać, więc na poczekaniu wymyślił historię o koronawirusie (!).

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.