Podatek od posiadania psa należy uiścić do 30 kwietnia. Warto dodać, że w 2020 roku opłata wzrosła, a konieczność płacenia zależy od wielu czynników. Sprawdź kogo obowiązuje podatek i ile wynosi.
Powszechny podatek od posiadania czworonogów
Podatek od posiadania psa to jeden z bardziej martwych przepisów w naszym kraju, jednak wciąż obowiązuje. System rejestracji psów oraz ich posiadania pozostawia wiele do życzenia, ponieważ wciąż nie ma żadnych przepisów, które zobowiązywałyby właściciela do chipowania i rejestracji pupila. W praktyce – niewielu posiadaczy czworonogów dokonuje rejestracji, a dodatkowo nie ma centralnej ewidencji zwierząt domowych, które podlegają opłacie lub podatkowi. W efekcie trudno jest wyegzekwować od właścicieli należności.
Wprowadzono go 1991 roku w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Podatek płacimy raz na rok, a jego wysokość ustala rada gminy, dlatego w różnych częściach kraju kwota może być inna. Przykładowo, w Lublin jest miastem, w którym opłata ta nie obowiązuje.
Warto zaznaczyć, że w 2020 roku opłata wzrosła i obecnie maksymalnie może wynieść 125,40 złotych. Ponadto, jest to podatek lokalny, czyli nie dotyczy wszystkich właścicieli zwierząt. Decyzję o jego wprowadzeniu podejmuje rada miasta. Opłatę za rok 2019 należy uiścić do 30 kwietnia 2020 roku.
ZOBACZ TAKŻE: ANGIELSKIE CYRKI BEZ DZIKICH ZWIERZĄT – ZAKAZANO WYSTĘPÓW
Kto jest zwolniony z opłaty?
Ustawowo z obowiązku wnoszenia opłaty za posiadanie psa wyłączeni są:
- rolnicy, którzy posiadają nie więcej niż dwa psy
- osoby niepełnosprawne, które posiadają psa asystującego
- personel dyplomatyczny
- osoby posiadające znaczny stopień niepełnosprawności w rozumieniu przepisów o rehabilitacji, które mają tylko jednego psa
- osoby w wieku powyżej 65 roku życia, które samodzielnie prowadzą gospodarstwo domowe
Od dłuższego czasu wspomina się, że ma być wprowadzony powszechny obowiązek rejestrowania czworonogów, a dodatkowo – centralny system ewidencji psów. Wówczas pozwoliłoby to na szybsze i łatwiejsze ściąganie ewentualnych opłat. Na ten moment, do sejmu trafiła autopoprawka do ustawy o ochronie zwierząt, która uwzględnia te zmiany, ale jej przyszłość nie jest jeszcze przesądzona.