Emerytowany ksiądz Roman Kneblewski nie przestaje zaskakiwać. Duchowny wielokrotnie szokował swoimi wypowiedziami oraz zachowaniem, jednak tym razem poszedł o krok dalej. Podkreślił, że w kościele katolickim nie istnieje coś takiego jak rozwód, dlatego zaapelował do kobiet gnębionych przez mężów, aby mimo wszystko modliły się za nich, trwały przy nich i pomagały.
Ksiądz Kneblewski znowu szokuje
Nie da się ukryć, że duchowny poniekąd słynie ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. Wielokrotnie media rozpisywały się na temat jego radykalnych kazań jak i… picia alkoholu. Warto cofnąć się do wydarzeń z 2019 roku, kiedy Kneblewski postanowił pić piwo w trakcie podróży pociągiem. Nie spodobało się to podróżującym pasażerom, którzy nagłośnili sprawę. Uwadze nie umknęły również jego wypowiedzi dotyczące szczepień, które skutkowały odsunięciem ze stanowiska proboszcza.
Tym jednak razem ksiądz Kneblewski skupił się na sakramencie małżeństwa. Jak stwierdził, w obecnych czasach „modne” stały się rozwody, a przecież w kościele katolickim nie ma takiej możliwości.
Nie ma rozwodów w Kościele. Jest, obawiam się, szafowane na lewo i prawo orzekanie nieważności związków małżeńskich. Stało się modne. Jeśli ktoś oszuka, zadziała i zyska jakiś papier orzekający nieważność związku małżeńskiego, nie powinien spać spokojnie. Jeśli ktoś złożył słowa przysięgi małżeńskiej, one obowiązują do końca życia – podkreślił.
ZOBACZ TAKŻE: SKANDAL NA KOMUNII – KSIĘDZU BYŁO ZA MAŁO PIENIĘDZY. „JA POTRZEBUJE PIENIĘDZY”
Ksiądz Kneblewski twierdzi również, że małżeństwem jest się do ostatnich swoich dni, w związku z czym cokolwiek by się nie działo, należy swojemu partnerowi pomagać, modlić się za niego i w żadnym przypadku nie odwracać się.
Jakimkolwiek by się nie okazał łajdakiem w życiu, masz obowiązek się za niego modlić i trwać w gotowości, żeby w razie czego go przyjąć i pospieszyć z pomocą – powiedział duchowny.
Nie trudno się domyślić, że słowa księdza oburzyły internautów, w szczególności kobiety i wywołały ogromną falę nieprzychylnych komentarzy. A co Wy o tym myślicie?
źródło: popularne.pl, medexpress.pl