Skandal na komunii – księdzu było za mało pieniędzy. „Ja potrzebuję gotówki”

skandal na komunii

Skandal na komunii świętej – księdzu było za mało pieniędzy! Bulwersującą sprawę opisuje portal o2.pl oraz Gazeta Wyborcza. Wszystko miało dziać się w parafii pw. św. Mikołaja w Ryczywole, położonym w województwie wielkopolskim. Według relacji rodziców, których dzieci przystępowały do sakramentu – ksiądz miał ich zebrać po uroczystości i dobitnie dał do zrozumienia, że dostał zbyt mało pieniędzy. Zdaniem księdza, tak zwana „ofiara na kościół” okazała się zbyt niska. Duchowny miał dodatkowo domagać się gotówki…

Skandal na komunii świętej – księdzu było za mało pieniędzy. „Ja potrzebuję gotówki”

Tegoroczne komunie święte – pomimo panującej epidemii – powoli ruszają w całej Polsce. Mimo to już teraz można mówić i pewnym skandalu, jaki miał miejsce w parafii pw. św. Mikołaja w Ryczywole (województwo Wielkopolskie). Portal o2.pl oraz Gazeta Wyborcza piszą o księdzu, który miał przygotowywać dzieci do przyjęcia sakramentu. Według medialnych doniesień, kapłanowi nie spodobało się to, ile pieniędzy udało mi się zebrać przy okazji całej uroczystości. Mało tego – w związku z tym, zorganizował spotkanie z rodzicami, podczas którego dał im do zrozumienia, że jest to sytuacja niedopuszczalna.

Relacje parafian przytacza GW. Można tam przeczytać między innymi:

W niedzielę do komunii przystąpiło 41 dzieci, więc księdzu wyszło, że zapłaciliśmy za mało.

Ktoś jeszcze dodał:

Na osobę wyszło tyle, co dwie paczki papierosów.

Największe zdumienie powodują jednak słowa proboszcza cytowane przez parafian. Ksiądz wprost miał powiedzieć, że potrzebuje gotówki…

ZOBACZ TAKŻE: NAJNOWSZA WIZJA KRZYSZTOFA JACKOWSKIEGO O OBOSTRZENIACH I POLSCE. TE SŁOWA MOGĄ NIEPOKOIĆ. „NIC TO DOBREGO NIE WRÓŻY”

Wy się wystroicie, a ja nie mam na nowe buty” – słowa księdza mogą szokować

Jak czytamy w o2.pl, do spotkania księdza z rodzicami dzieci komunijnych doszło 2 dni po uroczystości (we wtorek, 27 kwietnia). Wtedy też duchowny miał dać upust emocjom, a z jego ust padło wiele cierpkich słów. Cały temat kręcił się natomiast wokół pieniędzy. Do tego proboszczowi nie spodobało się, że pieniądze od wiernych trafiły na jego konto, nie natomiast „do ręki”. Portal o2.pl przytacza słowa księdza:

Czemu wpłaciliście na konto? Ja potrzebuję gotówki. […] Wy się wystroicie, a ja nie mam na nowe buty.

Co istotne, problemy z komunią to nie wszystko. Według wiernych z parafii, ksiądz podniósł też ceny na inne sakramenty. O2.pl pisze, że „proboszcz żąda wygórowanych kwot nie tylko za pierwsze komunie„. I choć do kurii wpływają skargi na księdza, interwencji z jej strony brak.

źródło: o2.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.