Cisza wyborcza – kiedy obowiązuje i czego nie można robić?

Już niebawem, bo w niedzielę 13 października 2019 roku pójdziemy na wybory. Dzień wcześniej zacznie obowiązywać cisza wyborcza. Z czym to jest związane, kogo dotyczy i co oznacza cisza?

 

Czym jest cisza wyborcza?

Jest to czas, w którym zabroniony jest jakikolwiek sposób agitacji. Zabroniony czyn podlega karze. Założeniem ciszy jest bowiem danie obywatelom czasu aby zastanowić się na kogo powinni zagłosować. Zakazem objęte są wszelkie wystąpienia publiczne, manifestacje, spotkania, debaty. Oprócz tego zabrania się publikowania sondaży wyborczych. W Polsce cisza została wprowadzona w 1991 roku.

Co jest zabronione w czasie ciszy?

Cisza wyborcza zabrania prowadzenia agitacji. W tym czasie obywatele mogą się jedynie zastanawiać na kogo głosować. Zabronione jest:

  • rozwieszanie plakatów
  • organizowanie wystąpień politycznych
  • publikowanie sondaży
  • organizowanie debat z udziałem kandydatów do Sejmu czy Senatu
  • pisanie politycznych komentarzy w internecie
  • wyrażanie poparcia dla partii lub kandydata (nawet w internecie).
Co grozi za złamanie ciszy wyborczej?

Złamanie ciszy wyborczej oznacza karę finansową. Wysokość tej kary to nawet 5 tysięcy złotych. Niemniej jednak grzywna za publikację sondażu w trakcie ciszy oznacza karę od 500 tysięcy złotych nawet do 1 miliona złotych.

Kiedy obowiązuje cisza?

W 2019 roku cisza wyborcza będzie obowiązywać od północy 12 października. Potrwa ona aż do chwili, w której będzie zakończone głosowanie czyli do niedzieli 13 października do godziny 21:00. Wtedy też zostaną opublikowane wstępne sondaże. Co ważne, cisza może zostać przedłużona jeśli Państwowa Komisja Wyborcza stwierdzi łamanie ciszy wyborczej. Taka sytuacja ma też miejsce jeśli głosowanie z jakichś względów zostanie przerwane.

Podsumowując, cisza wyborcza to czas na krótko przed wyborami, w którym obowiązuje całkowity zakaz agitacji. Jest to czas, w którym obywatele mogą się na spokojnie zastanowić jakiego wyboru dokonać. Co ważne, cisza nie obowiązuje we wszystkich krajach. Nie jest to zasada obowiązująca np. w krajach anglosaskich. W tych państwach traktowana jest jak łamanie wolności słowa, która jest uznawana za fundament demokracji.

Marta D

Absolwentka dziennikarstwa, kulturoznawstwa i fotografii – radiowiec z zawodu, kulturalny człowiek z wykształcenia, fotograf z pasji. Humanistka i umysł ścisły w jednym. Nie lubi zamykać się w ramach szablonowości. Uwielbia wyzwania, nowe miejsca i ciekawych ludzi.