Czy świadczenie 500 plus otrzymają tylko pracujące osoby? Głos w sprawie zabrał prof. Julian Auleytner, pomysłodawca całego projektu. Jego zdaniem państwo nie powinno wspierać finansowo patologii oraz osób niepracujących, ponieważ otrzymywane pieniądze mogą stanowić demotywację do podjęcia pracy.
500 plus tylko dla pracujących?
Program 500 plus to rządowe wsparcie finansowe dla rodzin z dziećmi. Jego głównym celem jest nie tylko poprawa sytuacji demograficznej i zwiększenie populacji, ale również inwestycja w rodzinę i pomoc ubogim. Świadczenie przysługuje każdemu dziecku poniżej 18. roku życia, bez względu na dochód rodziny. 500 plus działa w naszym kraju od 1 kwietnia 2016 roku. Pomysłodawcą projektu jest prof. Julian Auleytner, który po latach od wprowadzenia świadczeń zauważył pewne niedoskonałości. Jego zdaniem program nie miał być wsparciem socjalnym, a wsparciem rozwoju dzieci. Ponadto uważa, że pieniędzy nie powinny otrzymywać rodziny patologiczne oraz dysfunkcyjne, których członkowie nie pracują i nie zamierzają podjąć się pracy.
„W przypadku programu „Rodzina 500+” mamy do czynienia z inwestycją długofalową w dziecko, które przecież jest przyszłym podatnikiem. Ubóstwo dzieci dziś – ale nie tylko ekonomiczne, również edukacyjne – uderza przyszłościowo również w gospodarkę. W związku z tym powinna nas interesować jakość tego programu, a nie sam efekt. Czy po sześciu latach realizacji programu możemy z ręką na sercu powiedzieć, że poziom wykształcenia Polaków wzrósł? Że poziom zdrowotności dzieci wzrósł? I że miał na to wpływ gigantyczny transfer pieniędzy?” – powiedział profesor Auleytner.
ZOBACZ TAKŻE: 500 PLUS NA UKRAIŃCÓW? MINISTER RODZINY I POLITYKI SPOŁECZNEJ ZABRAŁA GLOS W SPRAWIE
Profesor Julian zaznaczył również, że pieniądze otrzymywane ze świadczenia 500 plus nie powinny być przeznaczane m.in. na używki. Dodał również, że otrzymywanie pieniędzy może prowadzić do rozleniwienia i demotywacji w przypadku podjęcia pracy. Pieniądze powinny otrzymać osoby, które pracują i nie pobierają pomocy socjalnej, by w pełnie móc wykorzystać 500 plus na rzecz rozwoju i edukacji dziecka.
„Pomoc społeczna to cały system zasiłków i wsparcia bieżącego. Jeżeli pakuje się tam dodatkowe pieniądze, to one zniechęcają do poszukiwania pracy, do zaradności, do tworzenia własnych źródeł dochodów. Nie zachęcają do wyjścia z kryzysu. A mogłyby być dodatkowym bodźcem – wracasz na rynek pracy, przestajesz korzystać z pomocy socjalnej, wracasz do 500 plus. Na pomoc społeczną już dziś wędrują miliardy złotych. I jej przedstawiciele doskonale wiedzą, że rodzin dysfunkcyjnych, patologicznych, nie można niestety wspierać dodatkowymi pieniędzmi” – dodał prof. Julian Auleytner.
Podzielacie zdanie profesora?
źródło: wiadomosci.radiozet.pl, zdjęcie – Instagram
