24-latek poślubił 81-letnią kobietę na Ukrainie! Czy zawarcie związku było efektem niespotykanej miłości, na podstawie której można nakręcić nowy Hollywoodzki hit? Na pozór tak. Motywy powiedzenia sobie sakramentalnego „tak” okazują się jednak zgoła inne. Aleksander Kondratuk pobrał się ze swoją daleką kuzynką w podeszłym wieku, aby uniknąć służby wojskowej.
24-latek poślubił 81-letnią kobietę. W ten sposób uniknął służby wojskowej
Niesłychane wieści dobiegają z Ukrainy. Na pozór niezwykły związek młodego mężczyzny z kobietą, która mogłaby być jego babcią, okazuje się mieć drugie dno. 24-latek wszystkich zapewniał, że między nim a jego kuzynką w wieku 81 lat, narodziło się wielkie uczucie. Faktycznym motywem miało być jednak coś innego. Na Ukrainie obowiązkowy pobór wojskowy dotyczy niemal wszystkich młodych mężczyzn. Okazuje się jednakże, że od tej reguły istnieją pewne odstępstwa. Zwolnieni ze służby wojskowej są przewlekle chorzy, lub tacy, którzy pod opieką mają osobę niepełnosprawną. Tutaj sytuacje zdaje się klarować, bowiem okazuje się, że świeżo upieczona 81-letnia małżonka Kondratuka jest niepełnosprawna.
ZOBACZ TAKŻE: CHCIAŁ ZACIĄGNĄĆ 11-LETNIĄ DZIEWCZYNKĘ DO LASU! BEZDOMNY W RĘKACH POLICJI
Czeski film na Ukrainie – kobieta twierdzi, że 24-latek jest dobrym mężem, sąsiedzi nigdy go nie widzieli w domu małżonki
Sytuacja jest iście groteskowa. Sprawę poruszyły ją także miejscowe oraz zagraniczne media. Fakty są jednak takie, że 24-latek rzeczywiście został zwolniony z obowiązkowej służby wojskowej, a gdy tylko pojawia się nowe zapytanie z ramienia sił zbrojnych – ten po prostu okazuje akt małżeństwa i dokumenty świadczące o niepełnosprawności partnerki.
Sąsiedzi kobiety natomiast są zgoni co do tego, że mężczyzna niemal wcale się u niej nie pojawia. Wyjątkiem są formalności, związane właśnie z potrzebnymi mu dokumentami. Reporterzy na Ukrainie z kolei odwiedzili sympatyczną 81-letnią małżonkę Aleksandra. Ta twierdzi, że młodzieniec jest dobrym mężem i czule się o nią opiekuje.
Choć wojsko wie, że ma do czynienia z jawnym oszustwem – wobec dokumentów nie ma wielkiego pola manewru. Eksperci są zdania, że na podstawie zeznań sąsiadów, istnieje możliwość unieważnienia fikcyjnego związku. Wojskowi urzędnicy mimo to uważają, że nie warto tracić czasu na jedną osobę, a medialny rozgłos być może sprawi, że zawstydzony 24-latek sam zgłosi się do odbycia służby.