Zalukaj – czy oglądanie tam filmów jest bezpieczne i legalne?

W Polsce ogromną popularnością cieszą się serwisy oferujące do oglądania najnowsze filmy za darmo. Przy okazji ich omawiania zawsze pojawia się pytanie – czy cały proceder jest legalny? Co grozi, oglądając takie filmy? Odpowiedzi znajdziesz poniżej! Pod lupę bierzemy Zalukaj.

Zalukaj jest nielegalne

Zalukaj, jak wiele innych podobnych tematycznie serwisów, jest stroną nielegalną. Oglądane tam filmy pochodzą z pirackich źródeł. Pieniądze, które strony takie jak Zalukaj zarabiają na użytkownikach (czy to poprzez różnego rodzaju konta premium, czy choćby przez masowo wyświetlane się reklamy), nie trafiają ani do twórców, ani aktorów oglądanych przez nas produkcji.

Filmy z serwisu bardzo często znikają, jednak przeważnie szybko są zastępowane nowymi linkami. Użytkownicy muszą mieć świadomość, że udostępnianie tego typu nielegalnych treści może okazać się karalne. Warto jednak dodać, że korzystając ze strony jedynie oglądając filmy, nie popełniamy przestępstwa. Przyczyniamy się jednak do tego, że przemysł filmowy podupada, a tworzenie nowych produkcji może stać się nieopłacalne. Czym mogłoby to skutkować? Choćby brakiem kontynuacji naszego ulubionego filmu lub serialu.

Zalukaj jest bezpieczne?

Tak jak w przypadku opisywanego niegdyś fili.cc, Zalukaj atakuje ze wszystkich stron reklamami. Trzeba mieć świadomość, że może okazać się to wielce niebezpiecznego dla naszego komputera. Dlaczego? Serwisy tego typu zarabiają na reklamach i bardzo często nie przykładają większej uwagi, jakie reklamowy treści atakują użytkowników. Liczy się dobry pieniądz. Tym samym trzeba liczyć się z tym, że reklamy na nasz komputer ściągną niebezpieczne wirusy, które mogą uszkodzić sprzęt i przyczynić się do utracenia ważnych danych.

Głośno swego czasu było także o fałszywych zawiadomieniach pocztowych, jakie otrzymywali potencjalni użytkownicy takich serwisów. Temat ten wielokrotnie był poruszany na różnych forach. W treści takich listów było napisane, że osoba do której adresowane było pismo, musi zapłacić wysoką kwotę za oglądanie poszczególnych produkcji z nielegalnych źródeł. Przytacza się, że żądano zapłat wysokości nawet około 3 tysięcy złotych. 

W ostatnim czasie userzy dodatkowo skarżą się na bardzo długi czas ładowania poszczególnych filmów. Pokazuje to, jak bardzo użytkownicy oblegają stronę. Najgorzej ma być w godzinach wieczornych, gdzie obejrzenie filmu jest w zasadzie niemożliwe. Proceder ten trwa zatem w najlepsze.

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.