Ta historia poruszy każdego człowieka. Ponieważ to, jak zmienił się bezdomny, który spędził 25 lat swojego życia na ulicy, nie tyle szokuje, co rozczula. Pokazuje to, że są na świecie ludzie pomagający innym w osiągnięciu lepszego komfortu życia. Wzruszająca metamorfoza bezdomnego. Sprawdź jak się zmienił. 

Jak do tego doszło?

Jose Antonio to bohater przemiany, który spędził 25 lat na ulicy. Był jednak znany w pobliskich knajpach i pewnego dnia salon fryzjerski La Salvajeria zaproponował mu zmianę. Lecz czy chodzi tylko o modyfikacje wyglądu?

Aby doszło do całkowitej przemiany, zwołano samych profesjonalistów. Mowa o fryzjerach, kosmetyczkach, osobach odpowiedzialnych za zajęcie się zarostem oraz stomatologach. Cały zespół ludzi wykonał ogrom pracy, aby efekt końcowy chwytał za serce. Jose miał długie, siwe włosy oraz brodę. Po metamorfozie, fryzjerzy ścięli włosy, skrócili mocno zarost i zafarbowali całość na ciemny kolor. Profesjonalne strzyżenie, sprawiło że zaczęli porównywać go do Georga Clooneya lub profesjonalnego, dojrzałego modela.

Mieszkańcy go nie poznali!

Najciekawszym momentem była reakcja bohatera. Widać ewidentnie wzruszenie i niemałe zaskoczenie. Nie spodziewał się aż takiej przemiany. Biała koszula, zmiana wyglądu i zadowolenie na twarzy całej ekipy doprowadziły go do łez.  Jednak najbardziej ciekawił go fakt, czy pracownicy lokali, w których często przesiadywał, poznają go. Oczywiście nikt się nie zorientował, dopóki Antonio nie przyznał się, że to on.

Jaki finał całej sytuacji?

Mężczyzną zainteresowały się media, jak i kilka fundacji. Dzięki temu otrzymał pomoc i nie musiał już mieszkać na ulicy! Sam powiedział, że to nie tylko zmieniło jego wygląd, ale i całe życie. Szanujemy takie inicjatywy. Ekipie cała akcja nie zajęło sporo czasu ani pieniędzy, a sprawiła, że taka osoba ma nadzieje na lepsze jutro. Lepsze jutro i przyszłość, która do czasu metamorfozy nie zapowiadała się kolorowo. Jose opowiadał, że walczył z depresją, co wpłynęło na jego dalsze losy. Wzruszająca metamorfoza bezdomnego: możecie ją zobaczyć w filmiku poniżej!