Dzisiaj chcielibyśmy opisać Wam przypadek pewnej znanej aktorki filmów XXX. Brittni De La Mora zrezygnowała z udziału w filmach dla Jezusa. Jak sama twierdzi „To Jezus zabrał moje grzechy”.
Brittni nie miała łatwego życia, ponieważ już w dzieciństwie jej mama powiedziała, że jej nie kocha i że wolałaby jej nigdy nie urodzić. Życie bez miłości matki dosłownie zżerało ją od środka. Jako nastolatka była sama i już w college’u została striptizerką. Oprócz tego prowadziła bardzo rozwiązłe życie.
Znana aktorka XXX zrezygnowała z filmów dla kościoła
W końcu na swojej drodze spotkała producenta filmów dla dorosłych, który powiedział jej:
„Jesteś piękna, zasługujesz na to, by zostać gwiazdą”.
Brittni zgodziła się na udział w filmach XXX. W branży zbierała laury przez siedem lat. Oprócz udziału w ostrych filmach pojawiły się także narkotyki.
Jednak w końcu coś ją oświeciło – zadzwoniła do swojej babci i powiedziała jej „Jeśli stąd nie odejdę, zabiję się”. Na babcię mogła liczyć, ponieważ ta od razu po nią przyjechała i zabrała ją do Los Angeles do San Diego. Dzięki swojemu dziadkowi zaczęła chodzić do kościoła, gdzie odkryła fascynację Biblią. Szybko się w niej zakochała, jednak pokusa powróciła…
Ponownie zaczęła grać w filmach dla dorosłych, jednak była już świadoma tego, co robi i bardzo to odczuwała, że robi źle. Wtedy zwróciła się o pomoc do swojej mamy. Tym razem ta jej pomogła i przyjechała do niej. Niestety, ale z taką przeszłością bardzo ciężko jest się rozstać, dlatego Brittni ciągle powracała do branży.
Pomogła jej Biblia
W końcu udało jej się zerwać z przeszłością w grudniu 2012 roku. A wszystko przez fragment Apokalipsy, który przeczytała podczas lotu do Las Vegas.
„Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą – w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą”.
Dzięki temu na dobre zakończyła ten etap w swoim życiu i zaczęła chodzić do kościoła protestanckiego w San Diego. Było ciężko, ale z biegiem czasu spotkała na swojej drodze pastora Richarda, którego szybko poślubiła. Obecnie spodziewają się dziecka.
„Szukałam miłości we wszystkich złych miejscach, ale teraz wreszcie ją znalazłam i chcę by każdy ją miał”.
„Zanim pokochała Jezusa, nie potrafiła pokochać siebie. Tylko odkrywając, jak Bóg mnie widzi, mogła pokochać siebie taką, jaką byłam. Byłam w miejscu, w którym nie znałam mojej wartości. A Bóg mówi mi, że mam ogromną wartość nawet po tym wszystkim, co uczyniła, po wszystkich moich grzechach”.
Brittni nie gra już w filmach dla dorosłych, jednak filmy z jej udziałem cały czas są w obiegu, ponieważ nie ma do nich żadnych praw. Na samą myśl, że w przyszłości jej dzieci mogą je zobaczyć, robi jej się słabo…