Tomasz Komenda padł ofiarą oszustów! Naciągacze wykorzystali sławę Tomasza oraz jeden z jego cytatów, aby stworzyć platformę służącą do rzekomej pomocy potrzebującym. Wiele osób straciło nie tylko pieniądze, ale i swoje dane. Poznajcie szczegóły!
Tomasz Komenda padł ofiarą oszustów
Historią Tomasza Komedy od dłuższego już czasu żyje cała Polska. Przypomnijmy, że mężczyzna został niesłusznie oskarżony o gwałt i morderstwo 15-letniej dziewczynki, przez co otrzymał wyrok 25 lat więzienia. Po 18 latach życia za kratami udało mu się udowodnić swoją niewinność. Kiedy wyszedł na wolność zdobył rozgłos, a ponadto niedługo później rozpoczęła się sprawia związana z odszkodowaniem dla Tomasza. Mimo straconych lat, Komenda szybko ułożył sobie życie. Obecnie jest w szczęśliwym związku, a na początku grudnia ubiegłego roku na świat przyszedł jego syn.
ZOBACZ TAKŻE: ODSZKODOWANIE DLA TOMASZA KOMENDY
Nie da się ukryć, że Tomasz jest obecnie osobą medialną, która cieszy się ogromną popularnością. W jednej z rozmów w programie telewizyjnym powiedział:
Ja już swoje zarobiłem, czas odwdzięczyć się Polakom! Wspieraliście mnie przez ten cały czas, spotkałem setki życzliwych i dobrych ludzi – chcę się zrewanżować. Czasy są ciężkie, więc jestem przekonany, że przyda się to wielu osobom.
Powyższy cytat wykorzystali oszuści, którzy podając się za Tomasza Komendę stworzyli platformę służącą do pomocy potrzebującym. Osoby, które chciały skorzystać z oferowanej pomocy musiały podać swoje dane, numer telefonu i adres e-mail. Ponadto kolejnym krokiem było przekazanie depozytu za pomocą karty płatniczej, przez co oszuści otrzymywali dostęp do kolejnych informacji, kradnąc przy okazji pieniądze z kont potrzebujących. Strata pieniędzy to jedno, ale warto zauważyć, że zebrane przez złodziei dane mogą być dalej wykorzystywane.
Warto wspomnieć, że Tomasz Komenda nigdy nie mówił na co planuje wydać pieniądze z odszkodowania. Fakt ten sprytnie wykorzystali oszuści, którzy żerując na popularności byłego skazanego oszukali wiele osób.
źródło: pomponik.pl