Eksperci WHO na nowym tropie w Wuhan – „niczego nie wykluczamy”

eksperci who na nowym tropie

Eksperci WHO na nowym tropie w Wuhan! To właśnie tam mniej więcej rok temu wybuchła epidemia koronawirusa. Chiny jednak dopiero teraz zezwoliły przeprowadzić śledztwo ekipie „z zewnątrz”. Wcześniej badały całą sytuację na własną rękę. Portal o2.pl donosi o materiałach, do jakich dotarli badacze. Nikt wcześniej miał ich nie widzieć. Co ciekawe, uczeni nie wykluczają, że wirus rzeczywiście wydostał się z laboratorium i chcą zbadać każdą ewentualność. Jak sami zapowiadają – „niczego nie wykluczamy”. Czy głośne teorie spiskowe naprawdę mogą znaleźć potwierdzenie w rzeczywistości?

Eksperci WHO na nowy tropie w Wuhan – „niczego nie wykluczamy”. A jednak laboratorium?

Ekipa badaczy z WHO od jakiegoś czasu przebywa w Chinach, gdzie próbuje dociec, skąd tak naprawdę wziął się koronawirus. Chiny na akcję zezwoliły jednak dopiero po roku od wybuchu epidemii. Teraz pojawiają się nowe doniesienia i wnioski podczas pracy naukowców. W sieci na ten temat wypowiada się jeden z nich – światowej sławy ekspert, dr Peter Daszak. Jak czytamy w o2.pl – mężczyzna nie wyklucza, że wirus faktycznie pochodzi z laboratorium, co potwierdzałoby jedną z najgłośniejszych teorii spiskowych. Dodatkowo badacze są zgodni do tego, że widzieli „dane, których nie widział nikt wcześniej”. Nie wiadomo jednak na razie, co mogą oznaczać tak enigmatyczne zapowiedzi.

Peter Daszak rozmawiał z dziennikarzami „Sky News” i przekazał im kilka naprawdę interesujących wieści. Zapewniał między innymi o tym, że naukowcy wpadają na coraz to nowsze tropy, dzięki którym badania kierują we właściwym kierunku.

ZOBACZ TAKŻE: OBOSTRZENIA – POD KONIEC TYGODNIA RZĄD MA OGŁOSIĆ BARDZO WAŻNĄ DECYZJĘ! CHODZI O LUZOWANIE OBOSTRZEŃ. CO POWINNO SIĘ OTWORZYĆ? JEST NADZIEJA!

Chiny chętne do współpracy – podejmują otwarty dialog i biorą pod uwagę każdą możliwość kierunku rozwoju pandemii

Jak wcześniej wspomniano – Chiny przez rok prowadziły śledztwa na własną rękę. Dopiero teraz do kraju wpuszczono ekipę z WHO, ale jak podkreślają jej członkowie, miejscowi są otwarci na współpracę. Podejmują dialog i otwarcie rozważają każdy scenariusz rozwoju epidemii w ich kraju.

Czy jednak rzeczywiście w kontekście wirusa można mówić o tym, że wydostał się on z laboratorium? Okazuje się, że eksperci WHO odwiedzili Instytut Wirusologii w Wuhan. Z ich ust padają następujące słowa, które przytacza portal o2.pl, natomiast my cytujemy je poniżej:

Wszyscy jesteśmy świadomi hipotez dotyczących potencjalnego zaangażowania laboratorium w wybuch pandemii i na pewno będziemy zadawać pytania dotyczące tej sprawy.

Oczywiście pod uwagę brany jest również targ zwierząt, który przez bardzo długo uważało się jako miejsce „narodzin” wirusa. Ta lokalizacja też nie jest wykluczana.

źródło: o2.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.