Znana przyczyna śmierci George’a Floyda. Niezależne wyniki sekcji zwłok

znana przyczyna śmierci

Znana przyczyna śmierci George’a Floyda! Jak podaje portal fakt.pl, powołując się na komunikaty prasowe z Hennepin County Medical Examiner – 46 zmarł na skutek zabójstwa. Co jednak ciekawe, pierwsze wyniki badań nie wskazywały na to, aby do zgonu mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Zdruzgotana obrotem spraw rodzina postanowiła jednak zlecić kolejne sekcje na własną rękę, a ich wyniki wielu nie dziwią. Mimo, że na Floyda działało jeszcze kilka innych czynników, duszenie kolanem okazało się być kluczowe.

Znana przyczyna śmierci George’a Floyda. Niezależne wyniki sekcji zwłok nie pozostawiają żadnych wątpliwości

Nie milkną echa bulwersującego zdarzenia, które miało miejsce w Stanach Zjednoczonych. Właśnie tam przed kilkoma dniami doszło do skandalicznej interwencji policji, w wyniku której życie stracił Afroamerykanin George Floyd. Portal fakt.pl podaje, że choć w organizmie 46-latka znaleziono ślady między innymi metamfetaminy, to właśnie duszenie kolanem miało bezpośredni wpływ na tragiczny obrót spraw. Gdyby tego było mało, mężczyzna cierpiał na chorobę wieńcową i nadciśnienie, a w chwili interwencji odurzony był fentanylem. Połączenie wszystkich powyższych czynników sprawiło, że George zmarł. Co jednak ciekawe, pierwsze badania medycyny sądowej nie wskazywały, że jakikolwiek związek z tragedią miał policjant Derek Chauvina.

ZOBACZ TAKŻE: NIEPOKOJĄCE NAGRANIE Z JEDNEGO ZE SZPITALI W TAJLANDII – CZY KAMERA PRZEMYSŁOWA ZAREJESTROWAŁA DUCHA NA WÓZKU INWALIDZKIM? NIEKTÓRZY NIE MAJĄ CO DO TEGO WĄTPLIWOŚCI! ZOBACZ NAGRANIE

Rodzina zleciała sekcję zwłok na własną rękę – kluczowy okazał się brak dopływu krwi do mózgu

Jak wcześniej wspomniano, pierwsza sekcja zwłok tragicznie zmarłego nie wskazywała na jakąkolwiek winę policjanta. Wszystko zmieniło się jednak, gdy za badanie ciała Floyda zabrała się dwójka innych, niezależnych specjalistów. Zgodnie orzekli oni, że za śmierć odpowiada przede wszystkim „mechaniczna asfiksja” – innymi słowy, brak dopływu krwi do mózgu.

Jak zauważa portal Fakt, dr Allecia Wilson z University od Michiga oraz dr Michael Baden przyznali, że wpływ na ostateczny obrót spraw mieli także pozostali funkcjonariusze. Oni mieli dociskać zatrzymanego plecami do ziemi.

Gdy na miejsce przybyła karetka mająca ratować życie Floyd’a, mężczyzna już nie żył.

źródło: fakt.pl, Reuters

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.