Wrocław: kierowca przepuścił pieszego, ten odwdzięczył się kopniakiem w samochód. Choć sytuacja miała miejsce przed rokiem, nadal jest aktualna i nadal bulwersuje. Osobie czekającej na przejściu miało nie spodobać się, że hamowanie kierującego było dość gwałtowne. Wszystkiemu winien był jednak pieszy, którego pies niemal nie wtargnął pod nadjeżdżający pojazd. Refleks kierowcy był kluczowy w kontekście uniknięcia tragedii. Wiadomo także, co działo się dalej. Zobacz nagranie!

Wrocław: kierowca przepuścił pieszego, a ten skopał mu auto

Kultura drogowa to temat, który od zawsze budził wiele kontrowersji i zażartych dyskusji. Z momentem wejścia w życie kamerek samochodowych, wiele niebezpiecznych ale i agresywnych zachowań na drogach ujrzało światło dzienne. Kamerki pomagają w łatwym ustaleniu sprawców kolizji i wypadków, dzięki nim także piętnowane są agresywne i bulwersujące zachowania w ruchu drogowym. Jedno z nich uchwycone zostało we Wrocławiu. Frustracja pieszego, który swoją złość wyładowuje na aucie przepuszczającego go przez pasy kierowcy, jest trudna do zrozumienia. Zwłaszcza dlatego, że gwałtowne hamowanie odbyło się w dużej mierze z powodu nieupilnowania psa, który niemal nie wtargnął pod koła rozpędzonego pojazdu. Wszystko można zobaczyć poniżej:

Kierowca udał się w pościg za sprawcą

Wielu zastanawia się, jaki był dalszy los zdarzeń zarejestrowanych na nagraniu. W sieci na ten temat wypowiedziała się osoba, która miała być świadkiem całego zajścia. Swój komentarz zamieściła ona w serwisie wykop.pl.

Wynika z niego, że tuż po zajściu, kierowca wybiegł z auta i wdał się w pościg za sprawcą zdarzenia. Ten jednak bardzo szybko uciekał, a kierujący nie chciał blokować przejazdu i zostawić samochodu na środku ulicy na pastwę losu. Wedle relacji świadka, za osobą która za przepuszczenie na pasach podziękowała kopniakiem, miało się aż kurzyć, a biegłą ona szybciej od swojego psa. 

Po raz kolejny też rozpętała się dyskusja na temat pierwszeństwa pieszych na przejściach. Niestety, wielu z nich wchodzi na drogę bez zastanowienia i odpowiedniej oceny zagrożenia, co często skutkuje poważnymi wypadkami.

ZOBACZ TAKŻE: WYBUCH BRONI JĄDROWEJ W ROSJI? NIEPOKOJĄCE DONIESIENIA