Zapadł wyrok za zabójstwo George’a Floyda! Wiadomo już zatem, ile lat za kratkami spędzi były policjant Derek Chauvin. Rozprawa, która miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, była niebywale emocjonalna. Wszystko dotyczyło bowiem niesamowicie głośnej sprawy, która nieco ponad rok temu wstrząsnęła całym światem, a efekty omawianego zajścia gdzieniegdzie odczuwa się do dziś. Rodzina nieżyjącego już Floyda domagała się najwyższej możliwej kary dla funkcjonariusza. Co ostatecznie postanowił sąd i czym kierowano się przy wymierzaniu ostatecznego wyroku?
Zapadł wyrok za zabójstwo George’a Floyda. Tyle lat policjant spędzi za kratkami!
Proces byłego policjanta, którego oskarżono za zabójstwo George’a Floyda, dobiegł końca. Sąd w końcu zdecydował o jego przyszłości. Funkcjonariusz nie może mówić o pomyślnym zwieńczeniu całej sprawy. Przypomnijmy jednak – chodzi rzecz jasna o sprawę, która miała miejsce nieco ponad rok temu i wstrząsnęła dosłownie całym światem. Podczas interwencji policji i zatrzymania Floyda, ten stracił życie. Sąd uznał, że zawinił funkcjonariusz. Gdyby tego było mało, w sieci pojawiły się nagrania z całej akcji. Wszystko tak rozwścieczyło dużą część społeczeństwa, że wybuchły ogromne zamieszki.
Ostateczna rozprawa, gdzie rozstrzygano o przyszłości Dereka Chauvina, odbyła się w piątek w Minneapolis w stanie Minnesota. Sędzia nie miał wątpliwości i orzekł surową karę dla byłego funkcjonariusza. Chuavina skazano na 22 i pół roku więzienia. To i tak nie najwyższy wyrok, jakiego domagała się rodzina Floyda oraz prokuratura.
Obrońcy policjanta domagali się wyroku w zawieszeniu. Wielkie emocje podczas rozprawy
Jak się okazuje, rodzina Floyda oraz prokuratura wnosiły o jeszcze wyższy wyrok – mowa o 30 latach odsiadki. Z kolei obrońcy oskarżonego domagali się wyroku z zawieszeniu. Warto dodać, iż wszystko rozpatrywano jako zabójstwo drugiego i trzeciego stopnia. Jak wyjaśnia portal TVN24.pl, oznacza to zabójstwo bez premedytacji.
I choć zwykle w danym stanie kara za to wynosi 12,5-15 lat, tym razem sąd zadecydował o dłuższej odsiadce oskarżonego. Wpływ na to miały między innymi: działanie ze szczególnym okrucieństwem, popełnienie przestępstwa na oczach dzieci, a także nadużycie zaufania oraz pozycji władzy. Rozprawie towarzyszyły ogromne emocje, brali w niej udział najbliżsi Floyda.
źródło: tvn24.pl