Uszkodzono czaszkę podczas testu na koronawirusa – konieczna była operacja!

od dziś masowe testy w aptekach

Podczas pobierania wymazu potrzebnego do wykonania testu na Covid-19, pacjentce uszkodzono czaszkę. Kobiecie zaczęła wypływać z nosa klarowna ciecz, która okazała się być wodą mózgową. Konieczna była poważna operacja.

Testy na Covid-19

Testy na obecność koronawirusa wykonuje się kilkoma metodami. Są to badania genetyczne z materiału z wymazu z nosogardzieli, testy antygenowe z materiału z wymazu z nosogardzieli i badania krwi żylnej na obecność przeciwciał. W Chinach testuje się również badania wymazu pobieranego z odbytu, natomiast w Niemczech coraz częściej wykorzystuje się do tego węch psów. Najbardziej wiarygodnym badaniem jest badanie krwi na obecność przeciwciał. Ponadto dodatni wynik tego testu może również świadczyć o przebytej chorobie w przeszłości.

Najczęściej wykonuje się jednak badania wymazu pobieranego z nosogardzieli. Stosuje się tego specjalną wymazówkę, którą wprowadza się za języczek podniebienny, aż dotknie tylnej ściany jamy nosowo-gardłowej. Materiał pobiera się wykonując obrót i pocierając wacikiem o powierzchnię tylnej ściany jamy nosowo –gardłowej. Pobierając wymaz należy szczególnie uważać, aby nie dotknąć wacikiem języka, zębów, migdałów i błony śluzowej policzków. Jak się okazuje, nie każdy potrafi wykonać go poprawnie. Personel medyczny w Osnabrück w Niemczech popełnił karygodny błąd i w trakcie pobierania wymazu uszkodzono czaszkę pacjentce.

ZOBACZ TAKŻE: KONTROWERSJE NA UNIWERSYTECIE RZESZOWSKIM – NIEZASZCZEPIENI STUDENCI NIE ZALICZĄ ROKU!

Uszkodzono czaszkę podczas testu na koronawirusa

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Niemczech. Jak informuje Neue Osnabrücker Zeitung, w styczniu medycy wykonujący pobór wymazu, uszkodzili pacjentce podstawę czaszki. Kobiecie po badaniu wyciekała z nosa klarowna ciecz. Jak się później okazało, była to woda mózgowa. Konieczna była operacja, jednak doszło do niej dopiero w kwietniu, czyli około 3 miesięce po uszkodzeniu czaszki. Chirurdzy musieli zamknąć dziurę w czaszce pacjentki. Operacja trwała aż 1,5 godziny.

Głos w sprawie zabrał lekarz w klinice Marienhospital Osnabrück – Konrad Sommer. Zapewnił, że uszkodzenie czaszki zdarza niezwykle rzadko i mimo zaistniałego incydentu pobieranie wymazu jest bezpiecznie i całkowicie nieszkodliwe.

źródło: msn.com

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.