To dzieje się w restauracjach przez inflację! W sieci opublikowano bardzo wymowne zdjęcie menu, którego autorem jest Wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju Marek Tatała. Jak się okazuje, pędząca inflacja sprawia, że restauracje nie są w stanie na bieżąco drukować nowych menu z wyższymi cenami – a przynajmniej tak z przekąsem napisał Marek Tatała. Na potwierdzenie jego słów pojawiła się jednak fotografia, która rzeczywiście daje do myślenia. Czy wy także już na pierwszy rzut oka na kartę dań, widzicie o co chodzi?
To dzieje się w restauracjach przez inflację! Zdjęcie menu robi furorę [FOTO]
Inflacja szaleje, a obywatele naszego kraju coraz bardziej zaczynają to odczuwać na własnej skórze. Drogo jest już niemal wszędzie. Niespotykanie wysokie ceny paliw to jedynie wierzchołek góry lodowej. Internauci, którzy powoli rozpoczynają wakacyjne wyjazdy, narzekają na ceny lodów i piwa nad morzem. Eksperci ostrzegają natomiast, że może być jeszcze drożej.
Problem drożyzny dotyka także restauracji. Wobec tego, nieuniknione jest podnoszenie cen, do którego zresztą dochodzi co jakiś czas. W ostatnich miesiącach staje się to jednak coraz częściej. Pewne interesujące zjawisko w jednej z restauracji zauważył Wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju Marek Tatała. Wszystkim podzielił się za pomocą Twittera. Mianowicie, chodzi o zdjęcie menu z knajpy. Uwagę zwracają na nim… doklejone, z pewnością podwyższone ceny dań. Ekonomista nieco z przekąsem napisał, że pędząca inflacja wyprzedza drukowanie menu. Mimo wszystko trudno się z tym nie zgodzić. Na dowód Marek Tatała pokazał poniższe zdjęcie:
Zwracam uwagę na świeże naklejki z nowymi cenami (w internecie jeszcze poprzednia wersja). #Inflacja wyprzedza drukowanie menu. Kiedy rząd @pisorgpl weźmie się w końcu za walkę z inflacją, zamiast dolewania benzyny do inflacyjnego ognia? pic.twitter.com/oNQYJPAVU7
— Marek Tatała (@MarekTatala) June 18, 2022
Marek Tatała zwrócił się do rządu – „Kiedy rząd PiS weźmie się w końcu za walkę z inflacją”
Zdjęcie opublikowane przez Marka Tatałę rzeczywiście może wskazywać na fakt, że restauratorzy po podwyżkach cen i w obawie przed kolejnymi, po prostu doklejają karteczki z innymi kwotami, zamiast od nowa drukować całe menu. To opłaca się o wiele bardziej.
Autor posta na Twitterze zwrócił się jeszcze do rządu. Napisał tam:
Kiedy rząd PiS weźmie się w końcu za walkę z inflacją, zamiast dolewania benzyny do inflacyjnego ognia?
źródło: o2.pl, Twitter; foto: Twitter