To dzieje się teraz w marketach na Słowacji! Czy w Polsce będzie podobnie? Sieć obiegły zdjęcia słowackich marketów, które przed świętami bardzo się zmieniły. Jak się okazuje – nie można tam kupić już wszystkiego, co do tej pory oferowały. Zamiast tego, dla klientów dostępne są jedynie najważniejsze artykuły pierwszej potrzeby. Inne, mniej konieczne do codziennego funkcjonowania rzeczy, zaklejono taśmami lub zakryto płachtami. W dalszej części tekstu prezentujemy zdjęcia z marketu, w którym części towarów kupić nie można – wygląda to bardzo niecodziennie.
To dzieje się teraz w marketach na Słowacji! Polska będzie następna? Zdjęcia przyprawiają o dreszcze
Koronawirus zmienił niemal cały świat – i to na wielu płaszczyznach. Wydarzenia kulturalne odwołane, wydarzenia sportowe bez udziału publiczności, nauka zdalna, praca – w miarę możliwości – także zdalna. Zamknięte sklepy, a te które pozostają otwarte – mają ograniczony zakres działalności. Kolejna bezprecedensowa sytuacja ma miejsce na Słowacji. Właśnie tam klienci marketów zaobserwowali bardzo dziwne zjawisko. Mianowicie, taśmami oraz płachtami zakryto wiele towarów. Nie można ich teraz kupować. Dlaczego i o jakie produkty chodzi?
Jak się okazuje, w słowackich marketach zrezygnowano ze sprzedaży produktów, które nie są bardzo istotne w codziennym funkcjonowaniu – lub innymi słowy, nie są konieczne do przeżycia. Tym samym zablokowano między innymi regały ze słodyczami lub akcesoriami do samochodów.
Ne aby vás napadlo koupit si něco jiného, než potraviny a drogerii! Holoto jedna nevděčná! Právě v SR:
Opublikowany przez Mishę Julišová Niedziela, 20 grudnia 2020
Narodowa kwarantanna w Polsce – czy w naszych marketach zobaczymy podobne sceny?
Jak dobrze wiadomo, w naszym kraju tuż po świętach zaczęła się tak zwana kwarantanna narodowa. Oznacza ona ponowne zamknięcie między innymi galerii handlowych, stoków narciarskich, hoteli, siłowni itp. Ale czy uświadczymy takiego widoku, jak w Słowackich sklepach? Na razie wydaje się, że nic takiego nam nie grozi. Jak jednak dobrze wiadomo, sytuacja, zwłaszcza w naszym kraju, potrafi zmieniać się niezwykle dynamicznie. Nie można zatem wykluczyć, że i w Polsce zobaczymy podobne obrazki.
źródło: Facebook, tarnogorski.info