Szok w wojsku! Owczarki belgijskie zagryzły żołnierza w Austrii. Do tragicznego zajścia doszło pod Wiedniem, w tamtejszych koszarach. Dramat miał rozegrać się w czasie karmienia zwierząt. Psy szkolono, aby były w stanie unieszkodliwiać napastników. Ciało mundurowego po kilku godzinach od zdarzenia, znalazł jego kolega po fachu.
Szok w wojsku! Owczarki belgijskie zagryzły żołnierza
Do przerażającego zdarzenia doszło w Austrii. Tam, w wojskowych koszarach, które znajdują się nieopodal Wiednia, dwa owczarki belgijskie zagryzły na śmierć jednego z żołnierzy, który odpowiadał za ich karmienie. Do wypadku doszło właśnie wtedy, gdy zwierzęta były karmione. Nie wiadomo, dlaczego zaatakowały człowieka, którego musiały przecież kojarzyć. Wszystko stało się w środę około godziny 16:00, a zwłoki znaleziono dopiero 8 godzin później. Do tego czasu nikt nie zwrócił uwagi, że wojskowy nie wrócił z karmienia. Dopiero dwa biegające luzem psy zwróciły uwagę innych znajdujących się w koszarach mundurowych.
Jeden z psów był jeszcze w trakcie szkolenia, drugi takowe ukończył wcześniej
Mężczyzna który padł ofiarą psów, miał 31 lat. Psy były szkolone w ten sposób, aby skutecznie unieszkodliwiały napastników oraz szturmowały budynki. Ofiara nie była osobą przypadkową – od dwóch lat żołnierz był szkolony pod kątem tego, jak obchodzić się z wojskowymi psami.
W austriackim wojsku służy obecnie 70 psów. Wśród nich znajdują się właśnie owczarki belgijskie, ale także labradory czy choćby rottweilery.
źródło zdjęcia: mbs.news