Starcia z policją w Koninie – 3 osoby z zarzutami

starcia z policją w koninie

Starcia z policją w Koninie – 3 osoby z zarzutami. Chodzi o sytuację, w której pod komendą w Koninie zebrała się grupa ludzi, protestujących po śmierci 21-letniego mężczyzny. Ten zginął od rany postrzałowej, którą zadał mu policjant. Dwójka najbardziej agresywnych zatrzymanych, za swoje zachowanie może przypłacić aresztem. 

Starcia z policją w Koninie – 3 osoby z zarzutami

Nie milkną echa dotyczące tragicznego zdarzenia w Koninie, w którym w wyniku rany postrzałowej zadanej przez policjanta, zginął 21-letni mężczyzna. Nastroje w omawianym wielkopolskim mieście są niezwykle napięte. Idealnym potwierdzeniem tych słów mogą być zamieszki, do jakich doszło pod komendą w Koninie. Grupa ludzi próbowała szturmem wziąć tamtejszy posterunek policji. Na ich drodze stanęli funkcjonariusze, w których poleciały między innymi kamienie i butelki. Kilka osób kopało ich tarcze. Teraz najbardziej agresywni muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami swoich czynów. Ich identyfikacja była o tyle łatwiejsza, że nagranie z awantury umieszczono w sieci.

ZOBACZ TAKŻE: POLSKA LEPSZA OD SŁOWENII W OSTATNIM MECZU ELIMINACJI DO MISTRZOSTW EUROPY 2020! TERAZ CZEKA NAS LOSOWANIE GRUP TURNIEJU FINAŁOWEGO

Zatrzymani agresorzy byli pijani

Zarzuty czynnej napaści na policjanta usłyszało dwóch z trzech zatrzymanych przez konińską policję. Poza przemocą fizyczną, z ich ust padały także obelżywe słowa w kierunku funkcjonariuszy. Wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów.

Swoje zachowanie zatrzymani tłumaczyli wzburzeniem po śmierci 21-latka, a także wpływem alkoholu. Okazuje się bowiem, że każdy z zatrzymanych spożywał wcześniej napoje wysokoprocentowe. 3 osoby o których mowa, są w wieku od 18 do 27 lat. 

Dwóm osobom które dopuściły się czynnej napaści na policjanta, w najgorszym razie może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Trzeci z zatrzymanych usłyszał nieco lżejszy zarzut. Okazuje się, że szarpiąc policjanta za kamizelkę taktyczną. zmusił mundurowego do zaniechania wykonywanych przez niego czynności. Jak się okazuje, za tego typu występek grozi do 3 lat więzienia. Wobec ostatniego śmiałka stosuje się dozór policyjny. Pozostałych dwóch zatrzymanych najbliższy czas prawdopodobnie spędzi w tymczasowym areszcie.

źródło zdjęcia: gloswielkopolski.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.