Sezon narciarski zablokowany? Są już pierwsze, nieoficjalne informacje! Dotrzeć do nich miał dziennikarz radia RMF FM, Krzysztof Berenda. Jedno jest pewne – fani zimowego szaleństwa nie będą zachwyceni. Rząd jak na razie nie podaje konkretnych dat oraz stara się odłożyć podjęcie decyzji w czasie. Jednakże, już teraz wiadomo, że jeśli liczba dobowych zakażeń poważnie nie spadnie, sezon narciarski będzie zupełnie inny niż zwykle – z surowymi obostrzeniami, lub całkowicie zablokowany!
Sezon narciarski zablokowany? Są już pierwsze, nieoficjalne informacje! RMF dotarło do bardzo interesujących doniesień
Zima – a co za tym idzie – wyczekiwany przez wiele osób sezon narciarski, zbliża się wielkimi krokami. Jednakże, podobnie jak wiele innych aspektów życia, przez pandemię koronawirusa może on wyglądać zgoła inaczej niż zwykle. Temat na łamach swojego portalu poruszyła strona RMF24.pl.
Jak się okazuje, pytania o zbliżający się sezon narciarski kierowano do ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego. Niestety dla fanów zimowego szaleństwa, ze słów szefa resortu zdrowia wynika, że rząd może ograniczyć między innymi działalność stoków i wyciągów narciarskich. Kluczowym kryterium podczas podejmowania decyzji będzie jednak rzecz jasna aktualna sytuacja pandemiczna.
Na RMF24.pl można przeczytać wypowiedź ministra zdrowia, a brzmi ona następująco:
W tej chwili jest jeszcze za wcześnie, by stanowczo wypowiadać się o planach na ferie. […] Generalnie mamy zdefiniowane bardzo wyraźnie progi, które będą powodowały luzowanie obostrzeń.
Nieoficjalnie informacje od RMF: wiadomo co musi się stać, aby sezon narciarski mógł bez przeszkód ruszyć
Bardzo interesujące wiadomości w kontekście sezonu narciarskiego publikuje na łamach swojego portalu RMF24.pl. Jak nieoficjalnie dowiedział dziennikarz RMF FM, Krzysztof Berenda – rząd zezwoli na start sezonu narciarskiego pod warunkiem opanowania liczby dobowych zakażeń. W tym wypadku mowa o tym, że liczba nowych, dobowych przypadków, musiałaby spaść poniżej 10 tysięcy. Aktualnie można odnieść wrażenie, że droga do osiągnięcia takiego pułapu jest jeszcze daleka.
Rząd obawia się, że do nowych zakażeń mogłoby dochodzić choćby w kolejkach do wyciągów, lub w obleganych przez narciarzy restauracjach. RMF zwraca uwagę także na tłumy na parkinach w kurortach narciarskich.
źródło: RMF24.pl