„Samolot zagłady” już w Europie. Potężna maszyna E-6B Mercury wylądowała na europejskim kontynencie, co jest nie lada wydarzeniem. Jak podaje o2.pl – jest to samolot, który działa jako stanowisko dowodzenia Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Służy on między innymi do komunikacji ze strategicznymi atomowymi okrętami podwodnymi. Dlaczego się pojawił w Europie i co to tak naprawdę oznacza? Szczegóły poniżej.

„Samolot zagłady” już w Europie. Co to oznacza?

Samolot E-6B Mercury to amerykański samolot bojowy i dowodzenia, który służy jako statek flagowy systemu łączności strategicznej Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Został opracowany na bazie samolotu Boeing 707 i jest wyposażony w specjalistyczne urządzenia umożliwiające zarządzanie siłami nuklearnymi i konwencjonalnymi w czasie rzeczywistym. To właśnie dzięki temu zawdzięcza znamienny przydomek „Samolot zagłady”.

Zdolności maszyny są naprawdę imponujące. E-6B Mercury jest w stanie utrzymać łączność z jednostkami na lądzie, na morzu i w powietrzu, nawet w przypadku utraty normalnej łączności satelitarnej. Samolot może przekazywać i odbierać dane i polecenia, a także służyć do kierowania atakami jądrowymi w przypadku wojny nuklearnej. Teraz światowe media donoszą, że samolot pojawił się w Europie. We wtorek wylądował na Islandii. Co jednak tak naprawdę oznacza jego obecność na naszym kontynencie?

A @USNavy E-6B Mercury assigned to @US_STRATCOM Wing One arrived in #Iceland recently, while conducting operations in the USEUCOM area of responsibility. The crew met w/U.S. Ambassador to Iceland Carrin Patman & other diplomatic & military leaders. #WeAreNATO @usembreykjavik pic.twitter.com/CLYdl86kP4

— U.S. European Command (@US_EUCOM) February 28, 2023

ZOBACZ TAKŻE: Pojawiło się nad Polską. Ludzie natychmiast rzucili się po aparaty [FOTO]

Pojawienie się „Samolotu zagłady” w Europie to czytelny znak

Samolot E-6B Mercury jest kluczowym elementem systemu łączności strategicznej Stanów Zjednoczonych i odgrywa ważną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa kraju. Jego pojawienie się w Europie może być jasnym znakiem przede wszystkim dla Rosji, która nadal prowadzi zbrodnicze działania wojenne na Ukrainie. Pokazuje bowiem, że amerykański sojusznik nie jest obojętny na losy Europy. Portal o2.pl pisze wprost: