Ponad 90- letnia zapora wodna postawiona na jeziorze Dunlap zawaliła się. Przyczyny nie są znane, sprawę bada lokalny zarząd, odpowiedzialny za utrzymanie akwenu. Woda ze zbiornika wodnego wylała się do rzeki z szokującą prędkością. Czy uda się naprawić skutki nieszczęśliwego wypadku? Co dalej z jeziorem Dunlap? Dowiedz się jak runęła tama w Texasie!
Jezioro Dunlap w Texasie
Utworzony przez człowieka niewielki zbiornik wodny położony w korycie rzeki Guadalupe. Tama została wybudowana 91 lat temu, w celu dostarczania energii elektrycznej dla okolicznych miejscowości. W rezultacie powstało też jezioro. Nowo powstały zbiornik wodny stał się niedługo później atrakcją dla osób, które chciały wypocząć wśród szumu wody i zieleni drzew. Jezioro przez wiele lat cieszyło nie tylko mieszkańców szukających wypoczynku, ale także wszelkich miłośników sportów wodnych oraz wędkarzy.
Runęła tama na jeziorze Dunlap
Do katastrofy doszło 14 maja 2019 roku, we wtorkowe przedpołudnie. Runęła tama w Texasie! Krótko mówiąc, stało się to po ponad 90 latach prawidłowego działania zapory wodnej. Prawdopodobnie nie wytrzymała ona ciężaru napierającej wody. Okoliczności zdarzenia nie są do końca jasne, sprawę wyjaśnia zarząd. Co więcej, nikt nie przypuszczał, że Jezioro Dunlap może zniknąć w tak krótkim czasie. Przede wszystkim to ogromna strata dla mieszkańców.
Jezioro Dunlap zniknęło
Widoczna na nagraniu środkowa część zapory wodnej zawaliła się. Co więcej, fachowcy szacują, że woda przedostawała się do rzeki z prędkością 311 tysięcy litrów na sekundę. Jest to zdecydowanie zawrotne tempo, które spowodowało wielką stratę. Ponieważ poziom wody w zalewie dramatycznie się obniżył Jezioro Dunlap prawie zniknęło z powierzchni. Zacumowane nieopodal łodzie i jachty dosłownie wisiały w powietrzu.
Naprawa tamy w Texasie
Przez zdarzenie powstały koszmarne straty. W tym przypadku niestety nie wiadomo ile potrwa naprawa. Przez specjalistów określana jest w miesiącach, a nawet latach. Co więcej, środkowa część zapory nie jest prosta w odbudowie. Podsumowując, zawalenie się tamy i utrata zbiornika wodnego to wielki problem dla zarządu i okolicznych mieszkańców. Aktualnie przygotowywane są plany naprawcze oraz szacowane koszty.