Premier wprowadził pierwszy stopień alarmowy w całej Polsce!

sensacyjne doniesienia

Premier wprowadził pierwszy stopień alarmowy w całej Polsce! Jak podaje portal RMF24.pl, Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie, które wprowadza na obszarze całego kraju stopień alarmowy ALFA-CRP. Wszystko obowiązuje od godziny 23:59 dnia 18 stycznia. Wiadomo do kiedy wszystko potrwa, oraz co tak naprawdę to oznacza. To pokłosie niedawnych wydarzeń tuż za granicami naszego kraju. Wystąpiło bowiem potencjalne ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych.

Premier wprowadził pierwszy stopień alarmowy w całej Polsce! O co chodzi?

Ważne informacje z samego rana podają dziś największe krajowe media. Jak się okazuje, Mateusz Morawiecki wprowadził pierwszy stopień alarmowy w całej Polsce! Co to jednak oznacza? Wszystko tłumaczy portal RMF24.pl. Pierwszy stopień alarmowy ALFA-CRP dotyczy potencjalnego ryzyka zagrożenia bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych. Jak na ten moment wiadomo, że ma obowiązywać on od 18 stycznia (godzina 23:59) do niedzieli 23 stycznia.

Omawiany stopień alarmowy ALFA-CRP to najniższy z czterech, które dotyczą zagrożeń w cyberprzestrzeni. Wszystko określone jest dokładnie w ustawie o działaniach antyterrorystycznych. Co jednak wprowadzenie alarmu oznacza w praktyce? Mianowicie, chodzi o sygnał do zachowania jak najwyższej czujności. Dotyczy przede wszystkim służb bezpieczeństwa oraz administracji publicznej.

W RMF24.pl czytamy, że administracje publiczne są od teraz szczególnie zobowiązane do:

prowadzenia wzmożonego monitoringu stanu bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych.

ZOBACZ TAKŻE: MISTRZOSTWA EUROPY PIŁKARZY RĘCZNYCH – NIEMCY PEWNIE POKONUJĄ POLSKĘ. WIELKIE PROBLEMY W OBRONIE BIAŁO-CZERWONYCH. MIMO TO JEST AWANS DO KOLEJNEJ RUNDY. WIADOMO Z KIM I KIEDY ZAGRAMY!

Dlaczego w Polsce wprowadzono pierwszy stopień alarmowy? Chodzi o atak, jaki miał miejsce na Ukrainie

Wiele osób zastanawia się, dlaczego polskie władze zdecydowały się na wprowadzenie pierwszego stopnia alarmowego. Jak podaje RMF24.pl, wszystko ma związek z sytuacją na Ukrainie oraz z atakiem, jaki miał tam miejsce. Mianowicie, na rządowe strony na Ukrainie przeprowadzono atak hakerski. Wszystko dla RMF wyjaśnił sekretarz stanu kancelarii Premiera, Janusz Cieszyński:

Przez weekend uzyskaliśmy informacje na temat charakteru tego ataku. Okazało się, że tu nie chodzi tylko o zmiany wprowadzone nielegalnie na stronach rządowych, ale też o ataki na systemy, które są wykorzystywane na Ukrainie. W związku z tym odbył się zespół incydentów krytycznych i on zarekomendował wprowadzenie takiego stopnia alarmowego.

źródło: RMF24.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.