Powiesił psa na drzewie! Przerażające informacje płyną z Godkowa (województwo opolskie), gdzie znaleziono nieżyjącego, powieszonego psa. Zwierzę wcześniej katowano. Policjanci szybko dotarli do jego właściciela, a jak też się okazało – oprawcy zwierzęcia. 35-latek w więziennej celi może spędzić nawet rok.
Powiesił psa na drzewie! Dramat w Grodkowie w województwie opolskim
Mrożące krew w żyłach wiadomości napływają z województwa opolskiego. W tamtejszym Grodkowie natknięto się na zwłoki psa, który był powieszony. Od razu jasne stało się, że za bestialski czyn odpowiedzialny jest człowiek. Jako że zwierzę było charakterystyczne, policja błyskawicznie trafiła do jego właściciela. To właśnie on okazał się być katem swojego pupila. Najpierw go zabił, a następnie powiesił. 35-latek podczas zatrzymania był pijany, a schwytać udało się go o kilka kilometrów od miejsca przykrego znaleziska. Mężczyzna momentalnie usłyszał zarzut zabójstwa zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Przyznał się do winy.
Przerażające tłumaczenie mordercy psa – „mogę robić z psem co mi się podoba”
Mężczyzna szybko postanowił sam poddać się dobrowolnej karze i spędzi w więzieniu rok czasu. Zatrważa jednakże jego tłumaczenie. Uznał bowiem, a słowa te miał przekazać policjantom, że z psem mógł zrobić na co tylko miał ochotę, gdyż należał on do niego.
Sąd dodatkowo wydał na mężczyznę 10-letni zakaz posiadania zwierząt.
źródło zdjęcia: KPP Brzeg