Polski wizjoner zobaczył to przed latami. Mikołaj Sikatka zwany też pasterzem z Grąblina miał być świadkiem objawień Matki Boskiej. Mężczyzna wszystkiego miał doświadczyć na pobliskich leśnych terenach, gdzie znajdowała się kapliczka. Sikatka regularnie się przy niej modlił, aż w końcu jego oczom ujrzała się tajemnicza postać. To właśnie od niej miał dowiedzieć się między innymi o dalszych losach Polski. Gdy niektóre z przekazanych mu informacji zaczęły się potwierdzać, las prędko stał się miejscem kultu. Czy po latach przepowiednie dotyczące naszego kraju zaczynają się sprawdzać?
Polski wizjoner zobaczył to przed latami. Przepowiednia zaczyna się sprawdzać?
Mikołaj Sikatka to polski wizjoner z przeszłości, o którym było głośno już niejednokrotnie. To właśnie on przed laty miał doświadczyć objawienia Matki Boskiej. Pasterz z Grąblina regularnie modlił się przy kapliczce Matki Boskiej, która znajdowała się w pobliskim lesie. Pewnego razu musiał przecierać oczy ze zdumienia, gdyż jak podaje wiele przekazów – doznał tam objawienia.
Sikatka urodził się w 1787 roku, natomiast objawień maryjnych miał doświadczać w przeciągu lat 1850-1852. Wszystko w malutkiej miejscowości nieopodal Konina. Co ciekawe, gdy niektóre z przepowiedni zaczęły się sprawdzać, popularność kapliczki rosła. Wśród takowych portal o2.pl przytacza choćby proroctwo o epidemii cholery, które rzeczywiście się wypełniło. Ostatecznie Las Grąbliński stał się miejscem kultu, a kapliczkę ostatecznie przeniesiono do sanktuarium w Licheniu. Teraz wiele osób wraca do maryjnych proroctw, które po objawieniach głosił Mikołaj Sikatka. Czy niektóre z nich właśnie zaczynają się sprawdzać?
ZOBACZ TAKŻE: Instruktor rozjechał kursanta podczas nauki jazdy w Warszawie! [WIDEO]
„Z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości” – co Maryja mówiła pasterzowi?
Pasterz dokładnie powtarzał słowa, jakie usłyszał podczas objawień. Portal o2.pl przytacza to, co Maryja miała przekazać Mikołajowi Sikatce:
Będę chodziła między wami, będę was bronić, będę wam pomagać, przez was pomogę światu. Ku zdumieniu wszystkich narodów świata – z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości. Wtedy porusza się wszystkie serca radością, jakiej nie było przez tysiąc lat. To będzie znak największy dany narodowi, na opamiętanie i ku pokrzepieniu. On was zjednoczy.
Dodano tam także:
Wtedy na ten kraj udręczony i upokorzony spłyną łaski wyjątkowe, jakich nie było od tysiąca lat.
Proroctwo ma jednak spełnić się pod pewnymi warunkami. Jakimi? O tym też pasterzowi mówiła Maryja podczas objawienia:
Jeśli naród polski się poprawi, będzie pocieszony, ocalony, wywyższony, za przykład dawany innym narodom. […] Nie dajcie się uwieść piekielnemu smokowi, ale dochowajcie wierności Bogu, ja was swym płaszczem okryję od śmiertelnych nieszczęść.
źródło: o2.pl; foto: Twitter