Pirat drogowy z BMW daje popis na czerwonym świetle

pirat drogowy z bmw

Pirat drogowy z BMW daje popis na czerwonym świetle. Kierowca bez wyobraźni pędził z prędkością światła, mimo wyraźnych ograniczeń, przejścia dla pieszych, a w końcu nawet sygnalizacji świetlnej. Na popularną zebrę, wpadł z olbrzymią prędkością – a światło było czerwone. Sekundy wcześniej jezdnię opuścili pieszy. Nagranie krąży w sieci, jednak pojazd przejechał tak szybko, że bardzo trudno odczytać jego numery rejestracyjne. Czy kierowca uniknie kary?

Pirat drogowy z BMW

Dzień ja co dzień na polskich drogach – do sieci trafia kolejne porażające nagranie. Gdy wydaje się, że internautów i kierowców już nic nie jest w stanie zaskoczyć, nagle pojawiają się takie filmy, jak ten, który można obejrzeć poniżej. Sytuacja mrozi krew w żyłach, a dramaturgii dodaje fakt, że tuż przed zajściem, po przejściu dla pieszych przechodzili ludzie. Gdyby weszli na nie sekundy później… Strach myśleć, jak mogłoby to wtedy wyglądać. Wideo o którym mowa, można zobaczyć poniżej:

Konsekwencje

No właśnie – konsekwencje. Czy kierowca, którego wybryki widać na nagraniu, w ogóle je poniesie? Prędkość z jaką się poruszał, sprawia, że odczytanie numerów rejestracyjnych jest niemożliwe. Całe zajście jest szeroko komentowane w sieci, aczkolwiek wydaje się, że tym razem bezradni będą także niezawodni zazwyczaj internauci. Film może jednak służyć jako przestroga – przede wszystkim dla pieszych, którzy zawsze powinni zachować maksymalną ostrożność, nawet gdy mają pierwszeństwo. Nigdy bowiem nie wiadomo, kto prowadzi nadjeżdżający pojazd, a w starcu z blaszaną maszyną człowiek jest bez szans.

Tak o całym zajściu wypowiedział się autor wideo:

Wczoraj około godziny 20.30, jadąc krajową 5-tką w miejscowości Kołaczkowo, zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych za poprzedzającym mnie autem. Sygnalizator pokazywał czerwone światło, wiadomo, za chwilę będą przechodzić piesi… Dodam jeszcze dla zobrazowania całej sytuacji, że za mną stało około 5-6 aut. Nikt z nas nie chciałby, aby za parą, której „udało” się PRZEŻYĆ szło nasze dziecko, albo ktoś z rodziny… Niestety, nie jestem w stanie z tego nagrania odczytać tablicy rejestracyjnej tego pojazdu, ponieważ jechał bardzo szybko. Zwróćcie uwagę, jak długo jeszcze było światło czerwone.

ZOBACZ TAKŻE: BRUTALNY FAUL W MECZU TOWARZYSKIM!

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.