W kwietniu 2020 roku doszło do wypadku, o którym mówiła cała Polska, a nagranie przedstawiające rondo w Rąbieniu w ekspresowym tempie zyskało setki tysięcy wyświetleń. Po ponad roku od niebezpiecznych wydarzeń, pijany kierowca usłyszał wyrok.
Pijany kierowca usłyszał wyrok
Dokładnie 12 kwietnia 2020 roku, 41-letni Maciej K. przejeżdżał przez miejscowość Rąbień, koło Łodzi. Pijany kierowca jechał z ogromną prędkością i zamiast objechać rondo, wybił się z nasypu, a następnie wzbił w powietrze. Przeleciał blisko 60 metrów! Ponadto samochód marki Suzuki wzbił się na tyle wysoko, że przeleciał nad sosną oraz pomnikiem Jana Pawła II, znajdującym się przy pobliskim kościele. Zatrzymał się dopiero na budynku gospodarczym, na terenie świątyni.
W sieci pojawił się film pochodzący z miejskiego monitoringu, który zarejestrował całe zdarzenie.
ZOBACZ TAKŻE: CZY MOŻNA UPUBLICZNIAĆ NUMER REJESTRACYJNY AUTA? JEST WYROK SĄDU
Wczoraj po godzinie 18:00 doszło do nietypowego zdarzenia w miejsowości Rąbień. 41- letni kierujący samochodem osobowym wjechał na nasyp ronda i … poleciał wprost na zabudowania przykościelne. Kierowcę trzeba było wydobyć z wraku za pomocą hydrauliki. Prawdopodobnie był pijany. pic.twitter.com/xpuQaVbpya
— Remiza.pl 🇵🇱 (@remizapl) April 13, 2020
Nagranie w ekspresowym tempie zyskało na popularności, a sprawa zrobiła się naprawdę głośna. Jak się później okazało, pijany mężczyzna miał we krwi 1,4 promila alkoholu. Ponadto przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Wytłumaczył, że po kłótni z żoną wypił 300 g wódki, piwo, a następnie wsiadł do samochodu. Usłyszał zarzut jazdy pod wpływem alkoholu, a także sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Za oba czyny miał otrzymać karę 2 lat więzienia, natomiast sąd uznał, że przestępstwa się zbiegają, dlatego za kratami spędzi tylko rok. Ponadto mężczyzna otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznym na 5 lat oraz nakaz wpłaty 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Łodzi powiedział:
W stanie nietrzeźwości wjechał z nadmierną prędkością na nasyp usytuowany na środku ronda na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym, w wyniku czego pojazd wzbił się w powietrze, przemieszczając się kilkadziesiąt metrów nad skrzyżowaniem, ogrodzeniem pobliskiej parafii, spadł na drzewo, a następnie uderzył w budynek gospodarczy i za to, na podstawie art. 174 § 1 kodeksu karnego, sąd wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności. Za zbiegające się przestępstwa Maciejowi K. została wymierzona kara łączna w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności.
źródło: twitter.com, rmf24.pl