Pies „prowadził” Teslę. Po publikacji nagrania wybuchła burza [WIDEO]

pies prowadził teslę

Pies „prowadził” Teslę. W sieci opublikowano nagranie, które wywołało istną burzą – i to nie tylko wśród fanów motoryzacji. Szalone wideo w serwisie TikTok zamieścił pewien mężczyzna. Gdy materiał zaczął osiągać popularność, ten zapewnił, że sytuacja w żadnym razie nie została ustawiona. Na psa samotnie jadącego Teslą, miał natrafić przypadkiem. Po raz kolejny powrócił temat bezpieczeństwa autopilota. Zdaniem internautów, zagrożone było zarówno bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego, jak i zwierzęcia siedzącego w środku pojazdu.

Pies „prowadził” Teslę. Po publikacji nagrania wybuchła istna burza [WIDEO]

Autopilot w Tesli nadal budzi wielkie kontrowersje. O popularnej funkcji pojazdu znów jest niebywale głośno. Wszystko przez kontrowersyjne nagranie, które opublikowano w sieci. Widać na nim Teslę, która jest „prowadzona” przez psa. W pojeździe nie widać żadnego człowieka, a na miejscu kierowcy zasiada właśnie pies.

Materiał w serwisie TikTok zamieścił pewien mężczyzna. Wideo bardzo szybko stało się niebywale popularne. Pojawiły się podejrzenia, że wszystko zostało ukartowane – jednak nagrywający zdementował takowe doniesienia. Wszystko wygląda jednak rzeczywiście nieprawdopodobnie. Komentujący uważają, że ktoś, kto postanowił wysłać psa w taką podróż, wykazał się wielką nieodpowiedzialnością. Ich zdaniem, zagrożone było bezpieczeństwo zwierzęcia, oraz innych uczestników ruchu drogowego. Materiał, o którym mowa, można zobaczyć poniżej:

ZOBACZ TAKŻE: „ŚPIĄCY PROROK” NIE MA WĄTPLIWOŚCI – TAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ KONIEC ŚWIATA?! ZDANIEM NIEKTÓRYCH, TEN PROCES JUŻ SIĘ ROZPOCZĄŁ

Blake Messick, autor nagrania, tłumaczy się z kontrowersyjnego wideo – „mój przyjaciel zauważył, że nie ma kierowcy”

Autorem nagranie, które podbiło TikToka i wywołało wiele dyskusji, okazał się Blake Messick. Portal o2.pl przytacza jego wyjaśnienia dotyczące materiału wideo:

Wczoraj około 15:00 właśnie jechałem drogą w Austin w Teksasie z moim przyjacielem, kiedy to zobaczyliśmy. Na początku wyglądał jak normalny pies siedzący na kolanach kierowcy czy coś, ale mój przyjaciel zauważył, że nie ma kierowcy. Po zakończeniu wideo minęliśmy samochód i jechaliśmy dalej prosto, ponieważ zjeżdżaliśmy z ograniczeniem prędkości, aby dopasować się do prędkości Tesli.

źródło: o2.pl, YouTube

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.