Paliwo po 10 złotych za litr? Niestety, taki scenariusz jest możliwy. Wiadomo co musi się stać, aby kierowcy byli zmuszeni do tankowania po takiej cenie w naszym kraju. Głos w sprawie zabrała ekspertka. Choć ceny na stacjach paliw nieco wyhamowały, nadal jest drogo. W najgorszym przypadku cena może jednak dobijać do 10 złotych. Kiedy tak się stanie? Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby na pylonach pojawiła się dwucyfrowa liczba? Szczegóły poniżej.
Paliwo po 10 złotych za litr? To musi się stać, aby tankować po takiej cenie w Polsce
Ceny paliw w naszym kraju nadal są zmorą kierowców – i to nawet mimo tego, że w ostatnim czasie doczekaliśmy się ich minimalnych obniżek. Wciąż niestety jednak bardzo daleko do widoku, kiedy za litr benzyny czy oleju napędowego płaciło się w granicach 4 złotych. Co gorsza, może być jeszcze drożej. Pisze o tym portal o2.pl, przytaczając wypowiedź ekspertki Urszuli Cieślak z BM Reflex. Jej zdaniem w kolejnych miesiącach cena paliw nadal może utrzymywać się na poziomie 8 złotych lub większym. W o2.pl czytamy słowa Urszuli Cieślak:
Na chwilę obecną mamy lekkie uspokojenie i spadek poniżej ostatniego rekordu, natomiast to nie będą długotrwałe obniżki. Co do przyszłych miesięcy i dalej, to istnieje ryzyko, że te ceny będą się utrzymywały na kwocie powyżej 8 zł za litr.
Istnieje jednak realna możliwość, że za litr paliwa zapłacimy nawet 10 złotych. Kiedy może się to wydarzyć?
ZOBACZ TAKŻE: To wydarzyło się na cmentarzu. Ludzie pękali ze śmiechu, nagranie hitem [WIDEO]
Kluczowa kwestia to tarcze antyinflacyjne. Gdy nie zostaną przedłużone, na stacjach paliw będą rekordy
Zdaniem Urszuli Cieślak z BM Relfex, kluczową kwestią jest fakt, czy przedłużone zostaną tarcze antyinflacyjne. Od tego ekspertka uzależnia fakt dobicia do granicy 10 złotych za litr paliwa. Serwis o2.pl cytuje jej słowa:
Jeśli nie będą przedłużone, to zbliżanie się do 10 zł byłoby realne.
Choć w sprawie tarcz nie ma jeszcze oficjalnych potwierdzeń, to wiele wskazuje jednak na to, że zostaną one przedłużone. Wtedy prawdopodobnie unikniemy kolejnych rekordowych cen paliw.