Ogromna plantacja konopi w pieczarkarni! Funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Policji odkryli 1300 krzewów niedaleko Bolesławca na Dolnym Śląsku. Wartość narkotyków które zabezpieczono, może osiągać nawet kwotę 6 milionów złotych. Właściciel budynku jest już w rękach policji. Znaleziono tam niebezpieczne przedmioty, na które nikt nie posiadał zezwolenia.
Ogromna plantacja konopi w pieczarkarni na Dolnym Śląsku
Z pewnością wielu pamięta głośną sytuację z niedawnego Vuelta a Espana, gdzie podczas transmisji ujawniono sporych rozmiarów plantację marihuany. Wtedy to, przypadkowo, bo za pomocą kamery śledzącej kolarzy z helikoptera, oczom setkom tysięcy oglądających popularny wyścig ukazały się krzewy umieszczone na dachu jednego z budynków. Tym razem hodowcy byli bardziej pomysłowi. Krzewy konopi ukryli bowiem w pieczarkarni. Choć wydawać by się mogło, że budynek w teorii nie wzbudzi podejrzeń – funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i tak dotarli do nielegalnego biznesu. Zabezpieczyli tam aż 1300 krzewów konopi. Ich wartość ma opiewać na kwotę około 6 milionów złotych.
ZOBACZ TAKŻE: KLĘSKA POLSKICH SIATKARZY! FINAŁ NIE DLA BIAŁO-CZERWONYCH
Przy zatrzymanym znaleziono nielegalnie posiadaną broń palną
Portal rmf24.pl podaje, że ze znalezionych w pieczarkarni krzaków, można uzyskać nawet 400 kilogramów narkotyków. Poza krzewami, znaleziono tam także już 30 kilogramów gotowego suszu. Gdyby tego było mało, w budynku zabezpieczono broń palną a także paralizator. Broń oczywiście posiadana była bez zezwolenia.
39-właściciel pieczarkarni jest już w areszcie. W więzieniu może spędzić nawet do 12 lat.
źródło zdjęcia: gk24.pl (poglądowe)