Zmarł Ziona Chana – przywódca sekty religijnej opierającej się na poligamii i jednocześnie ojciec najliczniejszej rodziny na świecie. Mężczyzna odszedł w wieku prawdopodobnie 79 lat, zostawiając swoje 39 żon, 94 dzieci, 33 wnucząt i prawnuka.
Ojciec największej rodziny na świecie
Ziona Chana był przywódcą chrześcijańskiej sekty religijnej o nazwie Pawla Chana, opierającej się na poligamii. Liczy około 2000 wyznawców, a wszyscy mieszkają w pobliżu swojego przywódcy. Sektę w 1942 roku stworzył dziadek Ziona – Khuangtuaha. Jak informuje agencja Reutera, mężczyzna przyszedł na świat prawdopodobnie w 1945 roku.
Ziona poznał swoją najstarszą żonę mając zaledwie 17 lat. Ich rodzina rozrosła się w ekspresowym tempie. Mężczyzna miał bowiem 39 żon, 94 dzieci, 33 wnucząt oraz prawnuka. Co więcej, wszyscy mieszkali w jednym domu, stanowiącym okoliczną atrakcję o nazwie Chuuar Than Run, czyli Dom Nowego Pokolenia. Turyści z zapartym tchem odwiedzali kilkupiętrową rezydencję, składająca się z ponad 100 pokoi.
W ubiegłą niedzielę zmarł Ziona Chana – ojciec największej rodziny na świecie. Prawdopodobnie chorował na cukrzycę i nadciśnienie, co przyczyniło się do jego śmierci. Miał trafić do szpitala, gdzie w niedługim czasie zmarł.
Informację o śmierci Ziona potwierdził gubernator Zoramthanga. Ponadto za pośrednictwem Twittera poinformował, że ojciec najliczniejszej rodziny przyczynił się do rozwoju turystyki w tymże rejonie.
Z bólem serca stano Mizoram pożegnał pana Ziona, uważanego za głowę największej rodziny na świecie, z 38 żonami i 89 dziećmi. Wioska Baktawng Tlangnuam stały się główną atrakcją turystyczną w stanie, właśnie ze względu na tę rodzinę – czytamy na Twitterze Zoramthanga.
With heavy heart, #Mizoram bid farewell to Mr. Zion-a (76), believed to head the world’s largest family, with 38 wives and 89 children.
Mizoram and his village at Baktawng Tlangnuam has become a major tourist attraction in the state because of the family.
Rest in Peace Sir! pic.twitter.com/V1cHmRAOkr— Zoramthanga (@ZoramthangaCM) June 13, 2021
źródło: twitter.com, polsatnews.pl