Nauczycielka sypiała z 12-letnim uczniem. Nowe fakty w głośnej sprawie

nauczycielka sypiała z 12-latkiem

Nauczycielka sypiała z 12-letnim uczniem. To sprawa, którą swego czasu żył cały świat. Po latach pojawiły się zupełnie nowe fakty dotyczące omawianych wydarzeń. Z pewnością niewiele osób wie, że kobieta zmarła w zeszłym roku. Niedługo przed odejściem z tego świata, bliskim miała zdradzić kilka nieznanych nikomu faktów z przeszłości, oraz związku. Warto bowiem wspomnieć, że uczeń którego wykorzystała, później był jej mężem.

Nauczycielka sypiała z 12-letnim uczniem. Nowe fakty w głośnej sprawie sprzed lat

Sprawa Mary Kay Letourneau, która przed laty miała romans ze swoim 12-letnim uczniem, swego czasu była bardzo medialna. Tym bardziej, że historia potoczyła się w iście niespodziewany sposób. Do zarzucanych czynów, Mary przyznała się w roku 1997. Nauczycielka ostatecznie trafiła do więzienia na 7 lat. Gdy opuściła zamknięcie, uczeń, którego wykorzystywała gdy ten miał 12 lat – postanowił się jej oświadczyć. Kobieta przyjęła oświadczyny i stworzyła z młodym mężczyzną rodzinę. Para miała nawet dwójkę dzieci.

Później niestety działy się już przykre rzeczy. Najpierw para w 2017 roku złożyła wniosek o separację, a później – w 2020 roku – kobieta zmarła. Zmagała się z nowotworem. Właśnie przed śmiercią miała zdać się na rachunek sumienia i wyznać bliskim to, co męczyło ją przez wiele lat. Teraz wszystko ujrzało światło dzienne. W magazynie „People” opowiedział o tym przyjaciel zmarłej.

ZOBACZ TAKŻE: MIAŁA NAJDŁUŻSZE NATURALNE PAZNOKCIE W CAŁEJ ROSJI – ZOBACZ JAK WYGLĄDAŁY! KOBIETA POSTANOWIŁA JE SPRZEDAĆ ZA OGROMNĄ KWOTĘ [WIDEO]

Tuż przed śmiercią kobiet zdała się na rachunek sumienia. Co powiedziała bliskim?

Trzeba przyznać, że życiorys kobiety okazał się naprawdę barwny. Ale czy było jej z tym wszystkim dobrze? Tuż przed śmiercią miała dużo rozmawiać z bliskimi. Teraz o wszystkim opowiedział jej przyjaciel. Nauczycielka ubolewała nad swoimi wyborami oraz nad tym, że wyrządziła krzywdę wielu osobom.

„People” przytacza słowa przyjaciela zmarłej na nowotwór. O wszystkim czytamy w o2.pl, gdzie pojawiła się następująca wypowiedź bliskiego kobiety:

Zrozumiała, że narobiła w życiu swoim i wielu innych ludzi naprawdę dużego bałaganu. […] Zdała sobie sprawę, mimo że sprawy potoczyły się dla niej stosunkowo pomyślnie, że przez swoje działania była odpowiedzialna za krzywdę wielu osób. Przeprosiła wiele osób za wiele rzeczy.

źródło: People, o2.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.