Motocyklista oszukał przeznaczenie! Centymetry od tragedii [WIDEO]

motocyklista oszukał przeznaczenie

Motocyklista oszukał przeznaczenie! W sieci pojawiło się nagranie budzące dreszcze. Kierujący jednośladem może mówić o ogromnym szczęściu, że ze wszystkiego wyszedł bez szwanku. O tym zadecydowały jednak centymetry i niewątpliwie szczęście. Jak do tego doszło? Kto tak naprawdę zawinił? Czy prędkość po raz kolejny mogła przyczynić się do tragedii? Zobacz nagranie, które zwala z nóg! Wideo poniżej.

Motocyklista oszukał przeznaczenie! Kilka centymetrów i nagranie nie nadawałoby się do publikacji

Jako, że robi się coraz cieplej, na drogach w tymże okresie zwykle można zauważyć wzmożony ruch motocyklów oraz rowerów. Teraz jednak wszystkim plany pokrzyżowała epidemia koronawirusa, która skutecznie sprawiła, że ludzie – chcąc, nie chcąc – powinni nie opuszczać swoich domów, jeśli nie mają do załatwienia spraw niezbędnych do normalnego funkcjonowania. Nie oznacza to jednak, że podobne zakazy jak w Polsce, obowiązują na całym świecie. W siec pojawiło się bowiem mrożące krew w żyłach nagranie, którego autorem jest właśnie motocyklista. Mężczyzna może mówić o sporym szczęściu. Niewiele brakowało, aby materiał, o którym mowa, w ogóle nie nadawał się do publikacji. Nad kierującym jednośladem ktoś jednak czuwał i nie doszło do tragicznego w skutkach wypadku.

ZOBACZ TAKŻE: PALIŁ PAPIEROSA POD KOMENDĄ POLICJI – TERAZ GROZI MU PONAD 30 TYSIĘCY ZŁOTYCH GRZYWNY! CZY WARTO ŁAMAĆ OBOSTRZENIA I ROBIĆ TO Z PREMEDYTACJĄ? 22-LATEK ZE ŚLĄSKA PRZEKONAŁ SIĘ, ŻE NIE

Co chciał zrobić kierowca samochodu? Zobacz nagranie! Jeden istotny szczegół wszystko wyjaśnia

Choć podobnych nagrań w sieci co nie miara – to wydaje się szczególne. Po pierwsze, zastanawia fakt, co tak naprawdę chciał zrobić kierowca białego pojazdu, który postanowił wymusić pierwszeństwo na jadącym motorem. Nie wydaje się bowiem, aby chciał skręcić w którąś z bocznych uliczek. Można odnieść wrażenie, że pojazd po prostu gwałtownie zjeżdża z drogi.

Gdy jednak dokładniej przyjrzeć się nagraniu, można dostrzec jeszcze pewną ciekawą rzecz. Mianowicie, tuż przed gwałtownym manewrem białego pojazdu, tuż przed nim pojawia się inny jednoślad – prawdopodobnie skuter. Wychodzi więc na to, że kierującym pickupem uciekając przed jednym wypadkiem, był bliski spowodowania drugiego. Na szczęście, w przypadku nagrywającego, obeszło się na strachu. Nie wiadomo jednak, co z białym samochodem.

Nagranie można zobaczyć poniżej:

źródło: liveleak