Mieszkańcy zablokowali budowę paczkomatu. Boją się o bezpieczeństwo i ciszę nocną

mieszkańcy zablokowali

Mieszkańcy zablokowali budowę paczkomatu we Wrocławiu! Jak donoszą miejscowe media, mieszkańcy okolicznych bloków obawiali się o bezpieczeństwo swoje, małych dzieci, a także o swoją prywatność i zakłócanie ciszy nocnej. Według nich, paczkomat który miał stanąć na osiedlu, miał zaburzyć panujący tam spokój. Budowę wstrzymano.

Mieszkańcy zablokowali budowę paczkomatu. Wszystko w obawie przed bezpieczeństwem i spokojem na osiedlu

Złośliwi powiedzą – w Polsce jak w lesie. Inni jednakże są w stanie zrozumieć obawy mieszkańców jednego z wrocławskich osiedli. Konkretniej, chodzi o lokatorów budynku TBS przy ulicy Górniczej. Zdecydowana interwencja mieszkańców doprowadziła do tego, że budowę wstrzymano i paczkomat na pewno nie postanie w pierwotnie planowanym miejscu. Już sam pomysł postawienia paczkomatu w pobliżu bloku, nie spodobał się okolicznym mieszkańcom. Dopytywali, czy jego budowa jest zgodna z prawem. Summa summarum, udało im się zablokować inwestycję.

„Czynna przez całą dobę maszyna hałasuje, przyczynia się także do większego ruchu pieszych”

Według mieszkańców, paczkomat miał być zlokalizowany w bardzo bliskim sąsiedztwie okien. Bali się oni, że maszyna będzie uciążliwie hałasować, a do tego przyczyni się do wzmożonego ruchu pieszych w okolicy ich bloku. To z kolei mogłoby skutkować zakłócaniem ciszy nocnej. Do tego dochodzi aspekt bezpieczeństwa. A to z tego powodu, że do miejsca gdzie miał stać paczkomat, nie ma dojazdu. Wobec tego załadunek lub rozładunek musiałby odbywać się prawdopodobnie na chodniku, co jest zagrożeniem choćby dla dzieci.

Sprawą w końcu zainteresowali się radni, którzy przychylili się do apeli mieszkańców. Wobec tego, paczkomat w pierwotnie upatrzonym przez inwestorów miejscu nie stanie. 

O całej sprawie wypowiedział się Łukasz Maślanka, rzecznik prasowy TBS Wrocław. Jego słowa cytuje portal tuwroclaw.com:

Kolejne decyzje w tej sprawie będą podejmowane przez zarząd TBS Wrocław oraz firmy InPost, uwzględniając potrzeby mieszkańców. Chcemy, aby obecność tych urządzeń w danej okolicy podnosiła jakość życia mieszkańców.

Okazuje się zatem, że maszyna być może stanie w innym miejscu na osiedlu. Pierwotną lokalizację zaproponowała sama firma inPost.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NAGRYWAŁ FILM O TYM JAK NIE ZGUBIĆ SIĘ W LESIE… I SIĘ W NIM ZGUBIŁ

źródło zdjęcia: lobez24.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.