Miał zbyt zadbaną fryzurę – został zatrzymany. Powodem podejrzenie nielegalnej wizyty u fryzjera

miał zbyt zadbaną fryzurę

Miał zbyt zadbaną fryzurę – został zatrzymany! Jak się okazało, włoscy funkcjonariusze mieli uzasadnione obawy co do złamania przepisów przez jednego z obywateli. Uwagę strażników miejskich zwróciła jego aż nadto zadbana, elegancka fryzura. Mężczyznę zatrzymano, a później okazało się, iż rzeczywiście skorzystał z usług zakładu fryzjerskiego. I to mimo tego, że ten powinien być zamknięty. Wszystko zakończyło się mandatami i skierowaniem sprawy do wyższych instancji.

Miał zbyt zadbaną fryzurę – został zatrzymany! Funkcjonariusze mieli rację – mężczyzna wcześniej nielegalnie odwiedził zakład fryzjerski

Obostrzenia związane z panującą pandemią koronawirusa, obowiązują nie tylko w Polsce, lecz na całym świecie. Jednym z nich jest między innymi nakaz zamknięcia salonów urody, kosmetycznych i fryzjerskich. Wszystko przez to, że właśnie tam osoby byłyby szczególnie narażone na zakażenie poprzez bliski kontakt ze sobą. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy do wytycznych się stosują. Najnowszy przykład pochodzi z Włoch. Tam uwagę funkcjonariuszy straży miejskiej zwrócił pewien mężczyzna z bardzo zadbaną fryzurą. Wszystko wskazywało na to, że właśnie wraca od fryzjera. Podejrzanego zatrzymano i szybko okazało się, że patrolujący włoskie ulice mieli rację.

ZOBACZ TAKŻE: KIEDY SZCZYT ZACHOROWAŃ W POLSCE? W SIECI POJAWIŁY SIĘ PROGNOZY PRZYGOTOWANE PRZEZ AMERYKAŃSKICH BADACZY Z UNIWERSYTETU WASZYNGTOŃSKIEGO! PODANO TAKŻE, KIEDY LICZBY MOGĄ ZACZĄĆ SPADAĆ. CZY PRZEWIDYWANIA SIĘ SPRAWDZĄ?

Zakład fryzjerski może mieć poważne kłopoty. Ukarany zarówno właściciel, jak i zatrzymany mężczyzna

Opisujący całą sprawę portal RMF24.pl podaje, jakoby wszystko działo się w Rovellasca koło Como w Lombardii. Właśnie tam zatrzymano podejrzanego. Tam też znajduje się zakład, który działał nielegalnie, lekceważąc obostrzenia miejscowego rządu.

Summa summarum, kary otrzymali zarówno fryzjer jak i jego klient. Na tym jednak konsekwencje się nie kończą. Sprawę przekazano dalej, do miejscowych władz. To one zadecydują co dalej z przedsiębiorcą, który nie stosował się do wytycznych i dekretów wydanych przez władze Włoch.

Warto dodać, że sytuacja w Lombardii w pewnym momencie była naprawdę tragiczna. Choć wirus szaleje tam nadal, liczby od kilku dni zaczęły się jednak poprawiać. To światełko w tunelu w walce z groźnym wirusem.

źródło: RMF24.pl