Makabryczne odkrycie w namiocie na Pol’and’Rock

makabryczne odkrycie

Makabryczne odkrycie w namiocie na festiwalu Pol’and’Rock 2019. Już pierwszego dnia trwania festiwalu, w czwartek, w jednym z namiotów znaleziono zwłoki. Okazało się, że to ciało 35-letniego mężczyzny, bez stałego miejsca zameldowania. Na miejsce przerażającego znaleziska wezwana została policja, a przez decyzję prokuratora, ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Mianowicie, ona wykaże, co było przyczyną śmierci.

Makabryczne odkrycie w namiocie na Pol’and’Rock Festival 2019

Odkrycia zwłok 35-latka w jednym z namiotów, dokonali jego znajomi. Byli zaniepokojeni tym, że nie pojawił się on na koncertach. Niestety, w momencie gdy dotarli do obozowiska, mężczyzna już nie żył. Wezwali oni służby ratownicze, natomiast organizatorzy poinformowali o całym zajściu policję. Ta ustaliła, że nieżyjący nie miał stałego miejsca zameldowania. Gdyby tego było mało, na terenie festiwalu miał przebywać już od aż dwóch tygodni. Dokładana przyczyna zgonu nie jest jeszcze jednak znana – wszystko wyjaśnić ma dopiero sekcja zwłok.

Policjanci mają pełne ręce roboty

Na miejsce odkrycia zwłok przyjechał prokurator, zgromadzono też materiał dowodowy. Ma on pomóc w zbadaniu, jak doszło do tragedii. Już teraz można jednak wykluczyć przy tymże zdarzeniu udział osób trzecich. 

Jak podaje fakt.pl, od początku trwania festiwalu policjanci mają ręce pełne roboty. Już w tej chwili odnotowano tam 60 przestępstw i 40 wykroczeń. Większość z nich dotyczy posiadania narkotyków, a także handlu narkotykami. 

ZOBACZ TAKŻE: NAGI MĘŻCZYZNA NA POL’AND’ROCK FESTIVAL NAPADA POLICJANTA!

źródło zdjęcia: gazetalubuska.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.