Makabra – straszne odkrycie w naczepie tira. „Największa tragedia w historii miasta”

makabra straszne odkrycie

Makabra – straszne odkrycie w naczepie tira w USA. Władze miasta już teraz mówią o „największej tragedii w historii miasta”. Jak podają już media na niemal całym świecie, w San Antonio w Teksasie odkryto 46 ciał, które znajdowały się właśnie w naczepie ciężarówki. W RMF24.pl czytamy, że większość z nich to migranci szukający lepszego życia w Stanach Zjednoczonych. Na chwilę obecną podaje się, że wśród ofiar tragedii nie ma dzieci.

Makabra – straszne odkrycie w naczepie tira. Władze miasta nie mają wątpliwości i mówią o „największej tragedii w historii miasta”. Co się stało?

Od samego rana światowe media rozpisują się o wielkiej tragedii, jaka rozegrała się w San Antonio w stanie Teksas (Stany Zjednoczone). Właśnie tam w naczepie ciężarówki odkryto 46 ludzkich ciał. Okazuje się, że większość z nich to migranci. Do USA mieli przybyć w poszukiwaniu lepszego życia. Wstępne ustalenia mówią, że wśród ofiar nie ma dzieci. 16 osób udało się uratować – trafiły one do szpitala. Wśród poszkodowanych jest już czwórka dzieci. RMF24.pl podaje, że przynajmniej dwie osoby pochodzą z Gwatemali.

Władze miasta San Antonio już teraz mówią o „największej tragedii w historii miasta”. Dziennikarz RMF Paweł Żuchowski na Twitterze pisze o szczegółach tragedii:

To jeden z najtragiczniejszych przypadków przemytu ludzi wzdłuż granicy amerykańsko-meksykańskiej.

Paweł Żuchowski z RMF w kolejnym wpisie podał, że w naczepie ciężarówki nie było wody:

W ciężarówce nie było wody. Straż pożarna z San Antonio poinformowała, że 16 żywych osób znalezionych w przyczepie zostało przetransportowanych do szpitala z powodu udaru cieplnego i wyczerpania, w tym czterech nieletnich. Trzy osoby trafiły do aresztu.

ZOBACZ TAKŻE: Szok w autobusie we Wrocławiu. Starsza kobieta wpadła w szał – „Wypi****laj diable do kościoła” [WIDEO]

Ofiary zmarły z wycieńczenia. Wstrząsające szczegóły dramatu – w przyczepie nie było wody i klimatyzacji

Światowe media ujawniają szczegóły wielkiej tragedii. Okazuje się, że w przyczepie nie było wody i klimatyzacji. Ofiary zmarły z wycieńczenia. RMF przytacza wypowiedź komendanta straży pożarnej z San Antonio. Charles Hood mówił:

Ludzie zmarli z powodu wyczerpania cieplnego i udaru cieplnego, a przyczepa nie miała klimatyzacji ani nie było w niej wody.

W serwisie pojawiła się też wypowiedź burmistrza miasta Rona Nirenberga:

Mieli rodziny i prawdopodobnie próbowali znaleźć lepsze życie. To jest po prostu straszna ludzka tragedia.

źródło: RMF24.pl, Twitter; foto: Twitter

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.