Kierowca blokuje karetkę na sygnale. „Dla takich specjalne miejsce w piekle”

kierowca blokuje

Kierowca blokuje karetkę na sygnale. Całe zdarzenie zostało nagrane, a jeden z internautów opublikował je w serwisie wykop.pl. Na wideo widać jak jadącą na sygnale karetkę pogotowia blokuje czarny Mercedes. Jego zachowanie jest karygodne, jednakże w sieci pojawiają się komentarze, które starają się tłumaczyć zachowanie kierowcy Mercedesa. Zobacz nagranie!

Kierowca blokuje karetkę na sygnale

Wideo na którym widać kierowcę, który blokuje karetkę na sygnale, opublikowano w serwisie wykop.pl. Widać na nim jak na dłoni, że miejsce ma celowe utrudnienie przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu. Za tak karygodne zachowanie grożą bardzo wysokie kary. Trudno też domyślić się, czym kieruje się osoba celowo utrudniająca przejazd pojazdowi, w którym być może odbywa się walka o czyjeś życie, tudzież jedzie czyjeś życie właśnie ratować. Czarny mercedes przed jadącym na sygnale pojeździe ratunkowym lawiruje bardzo długo, utrudniając mu poruszanie się po wszystkich pasach autostrady, które ten zajmuje. Odpuszcza dopiero na sam koniec, gdy pogotowie chce zjechać z trasy. Wszystko można zobaczyć poniżej:

Skąd takie zachowanie? Padają pewne podejrzenia

Choć sytuacja wydaje się klarowna, wielce prawdopodobne, że ma drugie dno. Nikt o zdrowych zmysłach nie blokowałby specjalnie karetki pogotowia jadącej do poszkodowanego – przynajmniej tak może się wydawać. Choć film pokazuje co innego, pojawia się pewna teoria dotycząca zachowania kierowcy Mercedesa. Uwagę zwraca na to jeden z użytkowników serwisu wykop.pl:

Ja mam inną teorię: w Rosji i na wschodzie prywatne firmy kupują karetki do przewozu vipów. Ludzie się wkurzają i buntują przeciwko temu procederowi. Być może to jedna z takich karetek?

kierowca blokuje

Taki komentarz rzuca zupełnie inne światło na całą sprawę. Komentującemu wtórują inni internauci, pisząc, że także słyszeli o takich zachowaniach. Bogaci ludzie, chcąc uniknąć ogromnych korków, choćby w Moskwie, do przejazdu używają właśnie prywatnych karetek pogotowia na sygnale. Społeczeństwo natomiast się buntuje. Z pewnością tamtejsi kierowcy potrafią także rozpoznać kartkę publiczną, oraz taką, która należy do firmy prywatnej. Nie wiadomo jednak, kiedy rzeczywiście będzie jechał nią poszkodowany. Summa summarum takie zachowanie może być niezwykle niebezpieczne w skutkach.

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.