Czwarta fala pandemii koronawirusa pojawi się we wrześniu? Nie milkną doniesienia i przypuszczenia związane z kolejnym wzrostem zakażeń. Okazuje się, że ogromny wpływ na rozwój wydarzeń mają szczepienia, na które decyduje się coraz większa ilość osób. O sprawie wypowiedział się dr Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19.
Czwarta fala pandemii koronawirusa
Niebawem minie dwa lata od momentu, w którym cały świat rozpoczął zagorzałą walkę z koronawirusem. Przypomnijmy, że od początku zarazy odnotowano 173 313 786 przypadków zakażeń na całym świecie, z czego 3 729 323 to ofiary śmiertelne. Natomiast aż 2 109 827 415 osób zdecydowało się na przyjęcie szczepionki. Z każdym dniem ilość osób zaszczepionych przybywa, co jednocześnie wiąże się z mniejszym prawdopodobieństwem wybuchu kolejnej fali.
Specjaliści, lekarze i naukowcy trafnie zauważyli, że fale pandemii koronawirusa pojawiają się co około 5 miesięcy. Czy na przełomie września i października będziemy świadkami kolejnej fali i wiążących się z nią obostrzeń? Niekoniecznie, ponieważ wiele zależy od ilości osób zaszczepionych.
ZOBACZ TAKŻE: TA STRASZNA WIZJA JAZKOWSKIEGO SPRAWDZIŁA SIĘ W 100%. DRAMATYCZNE WYZNANIE!
Głos w sprawie zabrał dr Grzesiowski, który w rozmowie z Polsat News zwrócił uwagę, że pandemia wciąż trwa, a wirus jest nadal aktywny.
Jeśli spojrzymy na dane ze świata, co pięć miesięcy pojawiała się fala. To będzie koniec września, październik. Wtedy spodziewamy się tej fali. Ona może być różna od tego, co wcześniej nas spotykało, bo jeśli zaszczepimy wiele osób dorosłych, nie będzie ryzyka blokady szpitali, zajętych respiratorów. Warunkiem jest zaszczepienie co najmniej 70-80 proc. osób powyżej 60 lat. Taka fala może być bardziej wypłaszczona, będzie mniej przypadków śmiertelnych i ciężkich postaci zakończonych hospitalizacją– powiedział Grzesiowski.
Przypomnijmy, że na temat czwartej fali wypowiedział się również Adam Niedzielski, który nie przewiduje kolejnego wzrostu zakażeń.
Nie spodziewamy się tutaj czwartej fali. Widzimy, że są różne scenariusze, one są wrażliwe na poziom zaszczepienia, ale ta dynamika szczepień realizowanych pod nadzorem pana ministra Dworczyka jest naprawdę satysfakcjonująca i raczej takiego ogromnego ryzyka fali nie widzimy – powiedział minister zdrowia.
źródło: medonet.pl, polsatnews.pl
