„Kibice” zaatakowali turniej charytatywny w Obornikach – dostali łomot od miejscowych [WIDEO]

kibice zaatakowali turniej

„Kibice” zaatakowali turniej charytatywny w Obornikach w województwie wielkopolskim. Wydarzenie to organizowane było przez klub kibica Lecha – Oborniccy Fanatycy. Wszystko odbywało się na rzecz chorej na białaczkę dziewczynki imieniem Michalina. Niestety, przebieg akcji przerwała grupa związanych z Legią Warszawa i Zagłębiem Sosnowiec osób. Co jednak najciekawsze, wiele źródeł podaje, że ostatecznie to właśnie intruzi na wszystkim wyszli najgorzej i zostali „pokonani” przez miejscowych.

„Kibice” zaatakowali turniej charytatywny w Obornikach

Sytuacja, która miejsce miała w Obornikach, po prostu nie powinna się nigdy wydarzyć. Za wszystko rzecz jasna odpowiadają ludzie, którzy uważają się za kibiców. Tym razem w rolach głównych wystąpili fanatycy Legii Warszawa oraz Zagłębia Sosnowiec – a wydarzenie, którego zadaniem była pomoc cierpiącej na białaczkę Michaliny, uznali za idealne do kradzieży flag sympatyków przeciwnych drużyn. Podczas trwania jednego ze spotkań, intruzi nagle wbiegli na parkiet i podjęli się próby przechwycenia obcych im barw. Atak szybko odparli jednak miejscowi, przy okazji – jak podaje wiele relacji – dając przybyszom niezły wycisk. Niektóre źródła mówią także o tym, że na miejsce wezwano policję. To wszystko sprawia, że wyczyn kiboli okazał się jednym wielkim wstydem. Nie dość, że nie zrealizowali swoich założeń, to przegrali z kretesem. Ale przede wszystkim uderzający jest fakt, że zdecydowali się na tego typu zagrywki podczas akcji charytatywnej.

ZOBACZ TAKŻE: WYPADEK TIRA Z WÓDKĄ NA DRODZE KRAJOWEJ 92! LITRY ŻUBRÓWKI NA JEZDNI, WYMOWNE ZDJĘCIA Z MIEJSCA ZDARZENIA

W sieci pojawiło się nagranie z miejsca zdarzenia. Internauci nie pozostawiają suchej nitki na stronie, która rozpoczęła konflikt

Internauci są rozgoryczeni faktem, że takie wydarzenie jak turniej charytatywny, mogło być miejscem próby demonstracji kibolskiej wyższości. Przy okazji zwracają jednak uwagę na to, że życie samo dało nauczkę przybyszom z Warszawy i Sosnowca.

W sieci pojawiło się także nagranie z opisywanych wyżej zdarzeń. Opublikował je znany kibicowski portal „Stadionowi Oprawcy”. Ponadto można tam znaleźć informację, jakoby flaga, którą próbowano ukraść, pozostała w rękach prawowitych właścicieli. Wideo obejrzeć można poniżej:

Na wszystkim ucierpieć mogła zbiórka charytatywna – a co za tym idzie, będąca w potrzebie Michalina

Powyższa sytuacja mogła sprawić, że na wszystkim najbardziej ucierpiałaby sama potrzebująca, dla której zorganizowano całe przedsięwzięcie. Rodziny z dziećmi, oglądając tak szokujące obrazki, mogły zwyczajnie poczuć się zagrożone i opuścić halę, na której odbywał się turniej.

Na rzecz Michaliny nadal prowadzona jest zbiórka. Przypomniał o tym choćby portal Weszło, podając dane do wpłat dla chorej dziewczynki:

Organizacja Pożytku Publicznego, nr KRS 0000023852, HASŁO: MICHALINA MAKSYMOWICZ, nr konta: 72124032201111000035286598

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.