Kibic Stali Rzeszów ratuje życie przypadkowo napotkanej osobie! O jednym z fanów podkarpackiej drużyny zrobiło się bardzo głośno – a wszystko za sprawą jego bohaterskiego czynu. Wszystko działo się tuż po meczu Stali z Legionovią Legionowo. Po wyjściu ze stadionu, nie pozostał on obojętny na krzywdę obcego człowieka, a dzięki szybkiej reanimacji – uratował on umierającemu mężczyźnie życie. Klub zdołał już odpowiednio wynagrodzić bohatera.
Kibic Stali Rzeszów ratuje życie przypadkowej osobie
Kibice wśród społeczeństwa mają bardzo skrajne opinie. Wielu jednak kojarzy ich przede wszystkim ze stadionowymi burdami, niedozwolonym zachowaniem, walkami z policją. Niestety, błąd popełniany jest jednak w odniesieniu do pojęć: kibica, oraz kibola. Cechy wspomniane wcześniej, można przypisać temu drugiemu. Kibicem z kolei z pewnością nazwać można Pana Michała Kratę, który uratował ludzkie życie właśnie wychodząc z meczu swojej ukochanej drużyny. O wszystkim w swoich social mediach poinformowała właśnie Stal Rzeszów, której fanem jest Pan Michał.
Mężczyzna nie oddychał i tracił funkcje życiowe
Wszystko działo się 4 sierpnia tuż po wyjściu ze stadionu. Pan Michał z kolegą zauważyli prawdopodobnie nieprzytomnego mężczyznę. Choć z daleka mógł wyglądać na osobę pod wpływem alkoholu, zainteresowali się jego losem. Pomocy udzielała mu także kobieta. Szybko okazało się, że mężczyzna jest nieprzytomny i nie oddycha. Pan Michał wraz ze znajomym błyskawicznie przystąpili do resuscytacji – na przemian uciskali klatkę i wykonywali oddechy ratunkowe.
Kluczowa okazała się wiedza Pana Michała Kraty, który w przeszłości był ratownikiem medycznym. Jego błyskawiczna i zdecydowana pomoc znacznie przyczyniła się do uratowania życia osoby, które w pewnym momencie wisiało na włosku. Po pewnym czasie na miejscu zjawił się profesjonalny zespół pogotowia ratunkowego, który przejął pacjenta. Okazało się wtedy także, że czynności życiowe powróciły. Kibic Stali Rzeszów mógł odetchnąć z ulgą.
Klub chwali się kibicem – bohaterem; Pan Michał został wynagrodzony przez Stal Rzeszów
Całą relację z akcji ratunkowej, a także sylwetkę Pana Michała, w swoich social mediach pokazała Stal Rzeszów. Sam zainteresowany z przejęciem opowiada tam o sytuacji, którą zastał, a jej fragment prezentujemy poniżej:
Oceniłem sytuację, potrząsnąłem nim lekko, by sprawdzić czy zareaguje. Nie reagował. Przewróciłem go więc na plecy, po czym okazało się, że mężczyzna w ogóle nie oddycha. Tętno było wyczuwalne przez chwilę, po czym zupełnie znikło. W tamtym momencie zaczął sinieć, przybierać barwy szare, stracił funkcje życiowe. Zdecydowaliśmy się na masaż serca.
Pan Michał w podziękowaniu za swoje bohaterskie zachowanie, od Stali Rzeszów otrzymał karet na wszystkie mecze, koszulkę z podpisami całej drużyny, a także osobiste podziękowania.
