Karpie odczuwają ból i strach? Sprawę zbadają specjaliści z Kalisza

karpie odczuwają ból

Karpie odczuwają ból i strach? Sprawę zbadają specjaliści z Kalisza – to właśnie oni mają okazać się wydatną pomocą dla sądu. Rozchodzi się bowiem o głośną sprawę, w której handlarz tychże ryb gilotynował je bez poprzedzającego ogłuszenia. Wszystko dzięki apelacji organizacji Viva!, która domaga się surowszej kary dla 59-latka oskarżanego o karygodne traktowanie zwierząt.

Karpie odczuwają ból i strach? Sprawę zbadają specjaliści z Kalisza

Zbliżające się święta, jak co roku przypominają o wigilijnych tradycjach. Jedną z nich jest przygotowanie dania z karpia, który ma być zjedzony właśnie podczas wigilijnej wieczerzy. Ten zwyczaj budzi z roku na rok coraz to więcej kontrowersji. Wszystko ze względu na to, jak wiele karpi ginie tuż przed świętami. Nie podoba się to obrońcom zwierząt, którzy nie chcą się godzić na taki los żywych stworzeń. Niektóre sklepy postanowiły ze swojej oferty wycofać możliwość kupna żywego karpia. Tymczasem w kaliskim sądzie toczy się sprawa dotycząca zbijania karpi. Chodzi o 59-letniego sprzedawcę tychże ryb, który miał zabijać zwierzęta przez gilotynowanie – bez wcześniejszego ogłuszenia, które rzekomo pozbawia je strachu oraz bólu. Organizacje przeciwne takowym praktykom domagają się jak najwyższej kary dla handlarza.

ZOBACZ TAKŻE: BÓJKA W KRAKOWSKIM TRAMWAJU! W ROLACH GŁÓWNYCH MOTORNICZY A TAKŻE PASAŻER. ZNANE PRAWDOPODOBNE MOTYWY DZIAŁAŃ OBU MĘŻCZYZN

Wiele wątków w sprawie, o ewentualnym wydłużeniu kary zadecyduje opinia biegłych ichtiologów

Choć cały proceder miał miejsce już przed rokiem i w sprawie zapadł wyrok, niektóre środowiska pragną zaostrzenia kary dla 59-latka. Twierdzą one bowiem, że gilotynowanie tępym ostrzem do sera bez wcześniejszego ogłuszenia, nie ma nic wspólnego z humanitarnym uśmiercaniem karpi. Oskarżony przyznał się do winy, lecz zaznaczał, że nie wiedział, iż karpie powinno zabijać się w konkretnie przyjęty sposób.

Sąd wówczas sprzedawcę ukarał trzema miesiącami bezwzględnej odsiadki. Prokuratura wnosiła o sześć miesięcy odsiadki, natomiast pełnomocnik fundacji Viva! aż roku więzienia. Ta sama osoba zaskarżyła wyrok, który ostatecznie został wydany w marcu tego roku.

Teraz okazuje się, że sąd może zmienić kwalifikację czynu – ze znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, na uśmiercanie ryb. We wszystkim pomogą biegli ichtiologowie. Ich badania i wiedza pozwolą określić, czy karpie odczuwają ból i strach, a także to, czy są w stanie wyczuć krew innego osobnika, co może wywoływać u nich panikę i cierpienie. Pod uwagę wzięta ma zostać także gilotyna którą zabijane były ryby – a konkretnie stopień jej naostrzenia.

źródło zdjęcia: otoz.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.