Jaki będzie rok 2022? Czy okaże się lepszym, niż trwający 2021? Wiele osób zadaje sobie to pytanie, gdyż jesteśmy coraz bliżej końca obecnego roku. Głos w sprawie czekającej nas przyszłości, zabrał nie kto inny, jak jasnowidz Krzysztof Jackowski. Czy jego przewidywania napawają optymizmem? Niestety, z tym może być problem. Jasnowidz z Człuchowa zdradził, co może wydarzyć się w Polsce oraz na świecie. Nie wszyscy będą jednak zachwyceni jego słowami.
Jaki będzie rok 2022? Słowa jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego mogą niepokoić
Rok 2022 zbliża się wielkimi krokami. Czy okaże się jednak lepszy i bardziej łaskawy, niż dobiegający końca 2021? Głos w tej sprawie postanowił zabrać najpopularniejszy polski jasnowidz. Krzysztof Jackowski, jak zresztą miewa od jakiegoś czasu w zwyczaju, połączył się ze swoimi widzami za pomocą transmisji na żywo w serwisie YouTube. Tam też podjął temat nowego roku oraz tego, co może on przynieść. Niestety, wieści nie należą do tych najlepszych. Słowa Jackowskiego cytuje portal o2.pl oraz Super Express:
Kończy się już rok, mamy październik, więc lada moment zima. Potem przyszły rok. Powiem państwu, że to, co mnie nachodzi, poczucia na przyszły rok, jak zwykle nie napawają mnie optymizmem. Wręcz kojarzą mi się rzeczy niespodziewane. Rzeczy, które będą szły za sobą w bardzo szybkim tempie.
Co jednak ma na myśli jasnowidz, mówiąc o tym, że przeczucia nie napawają go optymizmem?
Wielkie podwyżki w naszym kraju – jasnowidz Jackowski nie ma wątpliwości
Krzysztof Jackowski poruszył temat wielkich podwyżek w naszym kraju. Jego zdaniem świadczy to o niewyobrażalnym kryzysie. Bardzo znacznie wzrosnąć mają choćby ceny prądu. Portal o2.pl przytacza kolejną wypowiedź jasnowidza, której fragmenty przytaczamy poniżej:
Powiem państwu, że w tym roku, ja już o tym wspominałem wcześniej, jest bardzo dużo horrendalnych podwyżek: światło prawdopodobnie od nowego roku wzrośnie o 60 procent. Takie mnie słuchy, dość wiarygodne dochodzą. To jest kryzys. Jeżeli podstawowe rzeczy, których używamy i są nam niezbędne do funkcjonowania, drożeją po 60, 90, 100 procent z dnia na dzień to są bardzo poważne podwyżki i to oznacza kompletny kryzys.
źródło: o2.pl