Zastanawialiście się, gdzie lądują śmieci chorych na koronawirusa? Przypomnijmy, że według wytycznych Komisji Europejskiej, odpady przestają stanowić zagrożenie dopiero po 9 dniach. Okazuje się, że procedura usuwania odpadów od osób chorych jest całkiem skomplikowana, a w naszym kraju niekoniecznie się je stosuje. Poznajcie szczegóły!
Gdzie lądują śmieci chorych na Covid-19?
Pandemia koronawirusa wciąż nie daje za wygraną. Osób chorych przybywa, a badania nad zarazą wciąż trwają. Wielokrotnie sprawdzano już, jak długo wirus jest w stanie utrzymać się na różnego rodzaju powierzchniach. Okazuje się, że według Komisji Europejskiej, śmieci osób chorych przestają stanowić zagrożenie dopiero po 9 dniach! Obaw w tej kwestii nie kryje ministerstwo.
Jednakże, z uwagi na świadomość, że odpady te wytwarzane będą przez osoby zakażone wirusem SARS-CV-2 lub chore na COVID-19 oraz brak potwierdzonych ustaleń naukowych co do czasu aktywności koronawirusa na powierzchniach różnych materiałów wchodzących w skład odpadu, należy z tymi odpadami postępować zachowując szczególne środki ostrożności – poinformowało ministerstwo.
Według wytycznych gminy, odbiór śmieci powinien działać w porozumieniu z wojewodami, policją czy ośrodkami pomocy społecznej, ponieważ te instytucje i osoby dysponują informacjami, kto przebywa na kwarantannie lub izolacji. Ponadto, samorządy powinny zapewniać specjalne worki w określonym kolorze lub oznaczone symbolem „C”. Śmieci od osób chorych powinny być odbierane nie rzadziej niż co siedem dni.
Jak to działa w praktyce? Śmieci wytwarzane przez chorych lub osoby przebywające na kwarantannie, ze względu na miejsce ich powstania oraz ich skład stanowią odpady komunalne, dlatego… wywozi się je razem ze wszystkimi innymi odpadami.
Mimo wszystko zaleca się, aby osoby na kwarantannie lub izolacji przed wyrzuceniem śmieci odczekały 72 godziny od zamknięcia worka. Co więcej, należy go spryskać środkiem wirusobójczym. Worek nie powinien być także zapełniony powyżej trzech czwartych pojemności i nie powinien być zgnieciony.
źródło: polsatnews.pl