Falujący most w Chinach – w sieci pojawiło się dramatyczne i wręcz nieprawdopodobne nagranie! Ukazuje ono rozhuśtany, potężny most. Wszytko działo przed dwoma dniami, mianowicie 5 maja. Konstrukcja zaczęła się niepokojąco zachowywać na skutek silnego wiatru. Wjazd na most błyskawicznie zablokowano, aby uniknąć tragedii. Ostatecznie jednak budowla wytrzymała, ale kierowcy z pewnością najedli się sporo strachu. Nagrania, które pojawiły się w sieci – dosłownie zatrważają. Trudno w to wszystko uwierzyć, dopóki nie zobaczy się tego na własne oczy. Wideo obejrzeć można poniżej!
Falujący most w Chinach – niesamowite zjawisko, zamknięty wjazd. To nie pierwszy raz w historii
Do niesłychanej sytuacji doszło w Chinach dnia 5 maja tego roku – a więc niespełna 2 dni temu. Na skutek silnego wiatru, potężny most zaczął zachowywać się w bardzo niepokojący sposób. Mianowicie, zaczął on falować tak, jakby był zbudowany z gumy. Do zajścia doszło, gdy mostem poruszały się setki pojazdów. Nietrudno wyobrazić sobie, co w tamtym momencie mogli czuć znajdujący się na nim kierowcy. Obiekt za moment zamknięto, aby uniknąć ewentualnej tragedii. Ostatecznie jednak do niej nie doszło, a cała sytuacja w końcu się uspokoiła i wyciszyła. Co ciekawe, to nie pierwszy raz w historii, kiedy most zachowuje się w ten sposób. Niestety, w przeszłości podobne zjawiska kończyły się tragicznie. W roku 1940 w podobnym incydencie, most w amerykańskiej Tacomie runął do wody. Wszystko działo się dokładnie 7 listopada między godziną 7:00 a 11:00. Nagrania obrazujące tamtą sytuację budzą grozę.
W Chinach na szczęście nikt nie ucierpiał. Zobacz zapierające dech w piersiach nagranie!
Choć sytuacja sprzed 80 lat skończyła się dramatem, tym razem nie doszło do katastrofy. Nie zmienia to jednak faktu, że wydarzenie to odbiło się sporym echem na całym świecie. Ogromne wrażenie robią nagrania, ukazujące całe zajście. Jedno z nich można zobaczyć poniżej:
Tutaj z kolei można sprawdzić, jak cała sytuacja wyglądała i skończyła się w Stanach Zjednoczonych w 1940 roku:
źródło: YouTube